Iwo Bender: Iran ma ograniczone pole manewru w potyczce z USA
- Przez to, że Iran poczatkowo kłamał ws. zestrzelenia samolotu ukraińskiego, zaczęły wybuchać demonstracje, a to z kolei spowodowało, że trudniej jest teraz Iranowi rozgrywać partię z USA - powiedział w Polskim Radiu 24 Iwo Bender z Telewizji Republika.
2020-01-13, 12:24
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 mówił o sytuacji na Bliskim Wschodzie. - Iran zachował się inaczej niż inne duże państwo, które zestrzeliło samolot malezyjski nad Ukrainą i dalej "klei głupa" i udaje, że to nie oni. Początkowo Iran też tak udawał, ale uznał, że lepiej się przyznać, a to jest akt dobrej woli. Kłamanie na ten temat przez pierwsze 3 dni spowodowało, że w Iranie od nowa zaczęły wybuchać demonstracje, które przybrały bardzo antyrządowy, a nawet antyustrojowy charakter - zwrócił uwagę.
- Ludzie żądają fundamentalnych zmian, co powoduje, że Iran ma ograniczone pole manewru. Skoro są kłopoty wewnątrz, trudniej jest rozgrywać partię z Amerykanami, a wbijanie klinu między władzę a społeczeństwo irańskie jest jak najbardziej w interesie USA, które od zawsze wspierają tam polityczną opozycję - zauważył.
Powiązany Artykuł
"Nie będzie broni nuklearnej i zabijania". Donald Trump o negocjacjach z Iranem
"Rytualne bicie w Trumpa"
Zdaniem rozmówcy "jedną z głównych cech Donalda Trumpa jest nieprzewidywalność. Możemy tylko zgadywać jego intencje. Bliski Wschód był tak ważny dla USA, bo gospodarka amerykańska jest oparta o ropę naftową. Teraz dzięki technologiom łupkowym USA stają się samowystarczalne, więc nie boją się szantażu o zawyżeniu cen i nie muszą wysyłać już dużych ilości żołnierzy na Bliski Wschód".
REKLAMA
- Impeachment paradoksalnie pomaga Donaldowi Trumpowi. Szamotanie się demokratów jest mu jak najbardziej na rękę. Jest to rytualne bicie w prezydenta USA. Cokolwiek by zrobił, będzie to krytykowane - dodał.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Hasan Nasrallah, lider Hezbollahu: czas by zaczęła działać oś oporu wobec USA
- Pierwsze uderzenia irańskie sprawiają wrażenie, jakby Irańczycy celowo nie chcieli trafić w USA, ponieważ wiedzą, że nie mogą rozpocząć z nimi otwartej wojny. Nie wiemy na pewno jakie rząd irański posiada poparcie społeczne. Na pogrzebie gen. Solejmaniego były tłumy żałobników, ale rząd irański a Irańczycy to nie to samo. Znamy takie sytuacje z autopsji - podsumował Iwo Bender.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Iwo Bender (Telewizja Republika)
REKLAMA
Data emisji: 13.01.2020
Godzina emisji: 11.35
PR24/pkr
REKLAMA