Wojciech Reszczyński: treść konwencji Kidawy-Błońskiej była żenująca
- Konwencja Małgorzaty Kidawy-Błońskiej była bardzo sprytnie wyreżyserowana. Nie podobała mi się jednak, bo nie zwracam uwagi na formę, tylko na treść, która była żenująca - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Reszczyński. Gościem audycji byli również inni publicyści: Sławomir Jastrzębowski i Andrzej Rafał Potocki.
2020-02-29, 16:41
Posłuchaj
- Wszystko wskazuje na to, że przyszedł czas, by prezydentem Polski została kobieta z Ursusa - oświadczyła Kidawa-Błońska. Podkreśliła, że chce być prezydentem Polski, bo troszczy się o ojczyznę i jej przyszłość. - Kocham Polskę tak, jak wy i dlatego tu jestem, i dlatego chcę być prezydentem Polski. Prawdziwą prezydent - zadeklarowała.
Na sobotnim spotkaniu, inaugurującym kampanię wyborczą Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, pojawiły się również osoby spoza polityki. Kandydatka KO na prezydenta zaprosiła na scenę m.in. Sebastiana Kościelnika, czyli kierowcę seicento, który zderzył się z kolumną rządowych aut. Był też ojciec Igora Stachowiaka, który stracił życie na wrocławskim komisariacie i rodzina młodej kobiety, która została dotknięta chorobą nowotworową.
REKLAMA
"Granie na najniższych instynktach"
Według Wojciecha Reszczyńskiego Małgorzata Kidawa-Błońska przyjęła strategię gry na emocjach. - Granie nieszczęściem ludzkim to fatalny krok. Mieści się to jednak w stylu, jaki uprawia Platforma Obywatelska w polityce od wielu lat. Donald Tusk od zawsze był w Polsce takim mistrzem politycznej destrukcji - stwierdził publicysta.
Powiązany Artykuł
Konwencja Kidawy-Błońskiej. "Czas, by prezydentem została kobieta z Ursusa"
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Napieralski o wyborach prezydenckich: gra idzie o to, żeby była druga tura
Andrzej Rafał Potocki powiedział zaś, że zszokowało go przemówienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Był to kolejny stek banałów. Jeżeli ona jest tym asem w rękawie Platformy, to aż żal patrzeć. Zero programu, zero konkretów i granie na najniższych instynktach - ocenił gość PR24. - Andrzej Duda ma naprawdę dużo szczęścia. Sztab PiS może tylko podziękować, że taka kontrkandydatka im się trafiła z takim zapleczem, która coraz bardziej odkrywa swoją twarz. A tam po prostu nie ma nic, jest pustka - stwierdził publicysta.
Sławomir Jastrzębowski zauważył, że emocjonalne argumenty kampanijne obrazują, iż walka o prezydenturę będzie bardzo ostra. - Konwencja Małgorzaty Kidawy-Błońskiej pokazuje, że nikt w kampanii nie będzie odstawiał nogi. Skrupułów nie będzie za wiele - uważa gość Polskiego Radia.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Goście: Sławomir Jastrzębowski, Andrzej Rafał Potocki, Wojciech Reszczyński
Data emisji: 29.02.2020
Godzina emisji: 14.06
jp
REKLAMA