"Prezydent Duda musi łowić w centrum i po prawej stronie". Publicysta o kampanii wyborczej

- Elektorat prezydenta Andrzeja Dudy zawsze miał opinię bardziej zmobilizowanego i stałego. Andrzej Duda musi jednak wyjść poza jego granice - mówił w Polskim Radiu 24 Łukasz Kobeszko z "Nowej Konfederacji".

2020-06-19, 12:30

40,82 proc. Polaków chce zagłosować na urzędującego prezydenta, kandydata PiS Andrzeja Dudę, a 30,28 proc. na Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO – wynika z sondażu pracowni Polister, przeprowadzonego dla "Super Expressu". Taki wynik 28 czerwca oznaczałby to, że to ci kandydaci wejdą do drugiej tury wyborów prezydenckich. Powtórne głosowanie zaplanowano na 12 lipca.

Powiązany Artykuł

Zniszczono banery Andrzeja Dudy na Pomorzu. Poseł PiS: to wygląda na zorganizowaną akcję

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że wysoka frekwencja będzie służyć tym kandydatom. - Elektorat prezydenta Andrzeja Dudy zawsze miał opinię bardziej zmobilizowanego i stałego. Andrzej Duda musi jednak wyjść poza jego granice, łowić w centrum i po prawej stronie. Nie będzie to łatwą sztuką. Z drugiej strony elektorat Rafała Trzaskowskiego ma tendencję do podejmowania decyzji w ostatniej chwili, są też wyborcy niezdecydowani, ok. 4-5 proc. - powiedział Łukasz Kobeszko. Jego zdaniem łatwiej będzie mobilizować wyborców wokół skrajnych emocji, jak np. w kwestii LGBT.

Posłuchaj

Łukasz Kobeszko o wyborach prezydenckich (Temat dnia/Gość PR24) 21:35

Dodaj do playlisty

Kwestie socjalne i obrona osiągnięć

Dodał, że przeciętny wyborca nie opowiada się za radykalnymi rozwiązaniami światopoglądowymi, które zrównują małżeństwa kobiety i mężczyzny ze związkami jednopłciowymi. - Nie żyje strachem jednak przed ideologią LGBT, bardziej jest skupiony na sytuacji ekonomicznej. Kwestie socjalne powinny być kluczowe i na samym początku kampanii znalazły się w narracji prezydenta Andrzeja Dudy. Szkoda, że to trochę zniknęło. Prezydent Duda cały czas powinien się do tego odwoływać, ale też proponować nowe rozwiązania. Nie należy wychodzić z przekonania, że obywatele zawsze będą za to wdzięczni - tłumaczył Kobeszko.

REKLAMA

Zauważył również, że obiektywną trudnością dla Andrzeja Dudy jest fakt, że nie posiada efektu świeżości sprzed pięciu lat. - Wtedy mocno uderzał w oderwanie od rzeczywistości poprzedniego prezydenta. Stanowiło to dla niego katapultę. Obecnie nie ma tego przywileju, musi bronić status quo i własnych osiągnięć, w tym polityki społecznej - podsumował gość Polskiego Radia 24.

Więcej w nagraniu.