Ks. Bogdan Bartołd: grzechy ludzi Kościoła są dla młodzieży rzeczami karygodnymi
- Jeśli młodzi ludzie chcą widzieć w księdzu wzorzec, a dzieje się inna historia, to wytłumaczenie, że jesteśmy słabi, nie wystarcza. Powiedzmy sobie: człowieku, powołany przez Pana Boga, musisz się sprężyć, bo twoje świadectwo to najlepszy przykład - powiedział ks. Bogdan Bartołd, proboszcz Archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
2020-11-13, 14:54
W ostatnich tygodniach przez ulice polskich miast przeszły protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Charakteryzowały się m.in. wulgarnymi hasłami, a także przejawami agresji wobec Kościoła, co znajdowało swe odzwierciedlenie w profanacji świątyń i obrażaniu, a nawet atakowaniu osób duchownych. Wśród uczestników tych demonstracji można było zauważyć dużo młodzieży.
Powiązany Artykuł
Bp Guzdek: nadszedł czas, aby połączyć siły dla dobra naszej ojczyzny
"Trzeba rozpocząć poważną pracę u podstaw"
W związku z tym w przestrzeni publicznej pojawiły się dyskusje dotyczące wychowania młodych pokoleń i wartości, które są im przekazywane. Ks. Bogdan Bartołd przyznał, że poważnym wyzwaniem dla osób, które zajmują się kształceniem młodzieży, będzie pokazanie jej czegoś, co będzie "piękne i wartościowe".
Posłuchaj
- Miłość do Ojczyzny wyraża się również przez postawę nakierowaną na dobro drugiego człowieka. (…) Trzeba rozpocząć poważną pracę u podstaw, formowanie człowieka i pokazywanie mu odpowiednich wzorców - stwierdził duchowny.
Dostrzeżenie tego, z czym zmaga się młody człowiek
Ks. Bartołd zwrócił uwagę, że młode pokolenie niechętnie przyjmuje głoszone przez Kościół zasady moralne, młodzi ludzie chcą być bardziej ich kreatorami niż adresatami.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Część młodzieży nie zdawała sobie sprawy z tego, co robi". Prof. Wojciech Roszkowski o Strajku Kobiet
- Żeby dotrzeć do młodych ludzi, trzeba ich zauważyć, wysłuchać tego, co mają do wykrzyczenia. Należy zacząć z nimi rozmawiać, robić też potężną ewangelizację wśród rodziców, a z młodzieżą trzeba po prostu być. Zróbmy wszystko, by młodzi ludzie zobaczyli w nas, a przede wszystkim w ich opiekunach, osoby, które są im życzliwe, którym można zaufać - podkreślił.
Ks. Bartołd: wytłumaczenie, że jesteśmy słabi, nie wystarcza
Jak wskazał proboszcz Archikatedry św. Jana Chrzciciela, grzechy ludzi Kościoła dla młodzieży są rzeczami karygodnymi, nie do przyjęcia. To właśnie może być jednym z powodów, dla których młode pokolenia nie widzą w Kościele autorytetu.
- Jeśli chcą widzieć w księdzu wzorzec, a dzieje się inna historia, to wytłumaczenie, że jesteśmy słabi, nie wystarcza. Dla nas, duszpasterzy, niesamowicie ważna jest sytuacja motywu: człowieku, powołany przez Pana Boga, musisz się sprężyć, bo twoje świadectwo to najlepszy przykład - dodał ks. Bartołd.
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: ks. Bogdan Bartołd, proboszcz Archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie
Data emisji: 13.11.2020
Godzina emisji: 13.38
REKLAMA
Polskie Radio 24
REKLAMA