"Mąż stanu i dobry człowiek". Adam Kwiatkowski o prezydencie Lechu Kaczyńskim

- Podczas pogrzebu pary prezydenckiej było obecne poczucie wspólnoty, to powinniśmy zapamiętać. Było to także w pewnym sensie podziękowanie nas, Polaków, za wszystko, co Lech Kaczyński zrobił dla Polski - mówił w Polskim Radiu 24 Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

2021-04-18, 16:55

"Mąż stanu i dobry człowiek". Adam Kwiatkowski o prezydencie Lechu Kaczyńskim — 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Foto: Tomasz Bidermann/shutterstock.com

Mija 11 lat od pogrzebu pary prezydenckiej - Lecha i Marii Kaczyńskich. Para prezydencka zginęła w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Trumny z ciałami pary prezydenckiej 17 kwietnia 2010 r. zostały przewiezione z archikatedry św. Jana w Warszawie na lotnisko Okęcie, z którego zostały przetransportowane do Krakowa. Lecha i Marię Kaczyńskich po raz ostatni żegnały tysiące mieszkańców stolicy.

Powiązany Artykuł

"Odegrał niezwykle istotną rolę polityczną". Andrzej Zybertowicz wspomina Lecha Kaczyńskiego

Adam Kwiatkowski wspominał wydarzenia z 17 i 18 kwietnia 2010 r., kiedy miały miejsce uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej. - Wielu ludzi wyszło wtedy na ulice, by uczestniczyć w uroczystościach, czy uczestnicząc w nich w inny sposób, by pokazać, że są Lechowi Kaczyńskiemu wdzięczni - zauważył.

Dodał także, że w tych dniach wielu ludzi mogło zobaczyć prawdziwą twarz Lecha Kaczyńskiego, która wcześniej nie była pokazywana. - Wizerunek prezydenta Lecha Kaczyńskiego poddawano obrzydliwej wręcz manipulacji. Dopiero jego śmierć pokazała wielu ludziom, którzy nie znali prezydenta, że to był mąż stanu i dobry człowiek - zauważył gość audycji.

Adam Kwiatkowski przypominał, że Lech Kaczyński w Smoleńsku zginął na służbie. - Był także w misji, w której chciał mówić całemu światu o tym, co działo się przed laty w Katyniu, o ludobójstwie. Prezydent i współtowarzysze jego podróży zapłacili za to najwyższą cenę - podkreślił.

REKLAMA

- Musimy zadawać pytania, co się stało i dlaczego do tego doszło. Nie ma złych pytań, wyjaśnienie tego jest w interesie państwa polskiego, naszym wspólnym, ale i po to, by oddać im cześć i to, na co zasługują. Uważam, że to kiedyś nastąpi, dowiemy się, co się wydarzyło, głęboko w to wierzę - mówił gość audycji.