"Droga pomiędzy skrajnościami". Marek Kornat o Konstytucji kwietniowej

- Mieliśmy do czynienia próbą stworzenia nowego modelu, nowej filozofii państwa. Była to próba ambitna, uniknięcia marszu w kierunku totalitaryzmu, ale wyraźnego odejścia od demokracji parlamentarnej - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Marek Kornat, historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. 23 kwietnia 1935 r. na Zamku Królewskim w Warszawie Prezydent RP Ignacy Mościcki podpisał tzw. Konstytucję kwietniową. 

2021-04-24, 19:05

"Droga pomiędzy skrajnościami". Marek Kornat o Konstytucji kwietniowej
Prezydent Polski Ignacy Mościcki podpisuje konstytucję kwietniową. 23.04.1935. Foto: NAC

Posłuchaj

Prof. Marek Kornat o Konstytucji kwietniowej (Temat dnia/Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty
Nowa ustawa zasadnicza przyznawała prezydentowi nadrzędną pozycję wobec innych organów państwa, czyniąc go odpowiedzialnym za jego losy wobec Boga i historii.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 
intencją ustawodawcy było odejście od demokracji liberalnej. - Nie chodziło jednak o zmierzanie w kierunku totalitaryzmu. Polska miała zmierzać drogą pośrednią, pomiędzy skrajnościami. Chciano stworzyć bardzo silną prezydenturę, coś na kształt późniejszej V Republiki Francuskiej, choć niektórzy porównywali ją  systemu amerykańskiego. Jednak zasadnicza różnica polegała na tym, że prezydent USA miał prawo wetowania ustaw. Konstytucja kwietniowa nie dawała tego prawa głowie państwa. Prezydent USA nie mógł rozwiązać Kongresu, natomiast prezydent RP posiadał taką możliwość - powiedział prof. Marek Kornat.
Konstytucja kwietniowa odchodziła też od monteskiuszowskiej zasady trójpodziału władzy. - Uznano, że prezydent sprawuje władzę suwerenną i niepodzielną, ale ma do dyspozycji w rządzeniu sześć organów: Sejm, Senat, Radę Ministrów, wojsko, sądy i kontrolę państwową. Stworzono model supremacji prezydenta - tłumaczył historyk. 
Ustawa zasadnicza wprowadzała zasadę, że człowiek jako obywatel ma prawa, ale też obowiązki. Swego rodzaju nadrzędność państwa wobec obywatela. - Nie zostało to rozpisane na szczegóły, była to deklaracja ideowa. Konstytucja przewidywała też, że interes jednostki nie jest najważniejszy. Ważniejsze było dobro wspólne. Nie był kolektywizm w rozumieniu komunistycznym, raczej doktryna solidaryzmu popularna wtedy w Europie. Mieliśmy do czynienia próbą stworzenia nowego modelu, nowej filozofii państwa. Była to próba ambitna, uniknięcia marszu w kierunku totalitaryzmu, ale wyraźnego odejścia od demokracji parlamentarnej, która zdaniem piłsudczyków osłabiała państwo z powodu walki partii o władzę - podkreślił prof. Kornat.

Posłuchaj

Prof. Marek Kornat o Konstytucji kwietniowej (Temat dnia/Gość PR24) 9:58
+
Dodaj do playlisty
 
Obecnie obowiązująca konstytucja zawiera jedno odwołanie do ustawy zasadniczej z 1935 roku. Powtarza zapis w preambule, że państwo polskie jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. 
Więcej w nagraniu. 

***

Tytuł audycji: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: prof. Marek Kornat (historyk, UKSW)
Data emisji: 24.04.2021
Godzina emisji: 17.19

PR24/tj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej