Cennik prof. Grodzkiego? Wikło: 10 tys. złotych skracało termin operacji do 3 dni

Prokuratura ma obszerny materiał dowodowy, który zawiera zeznania prawie dwustu osób, które świadczą przeciw marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu. Dziennikarze Tygodnika Sieci informują jednak, że prokuratura nie może kontynuować czynności oraz postawić zarzutów i skierować do sądu aktu oskarżenia, gdyż Senat nie zajął się wnioskiem o uchylenie immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu. W Polskim Radiu 24 o sprawie mówił jeden z autorów materiału w "Sieci", dziennikarz śledczy Marcin Wikło.

Powiązany Artykuł

Nowe informacje ws. immunitetu Grodzkiego. Ujawniono, co jest we wniosku prokuratury

"Chodzi o grubą gotówkę"

Gość PR24 zwrócił uwagę na to, że wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Tomasza Grodzkiego formalnie czeka na rozpatrzenie przez wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza, ale realnie - jego zdaniem - "panuje" nad nim sam marszałek Senatu. I - jak powiedział - wcale nie dziwi się, że Tomaszowi Grodzkiemu zależy, by ten wniosek nie trafił nawet do innych senatorów.

- W tym wniosku opisane są - co podnoszą bardzo głośno obrońcy Tomasza Grodzkiego - "zaledwie" cztery przypadki przyjęcia korzyści majątkowej przez ówczesnego dyrektora szpitala i ordynatora oddziału torakochirurgii w szpitalu Szczecin-Zdunowo. Cztery przypadki, które nie zostały przedawnione. Większość spraw już pochodzi z takich lat, że się przedawniły, ale te cztery nie. One są świetnie udokumentowane przez śledczych, to jest bardzo wiele zeznań wzajemnie się potwierdzających - mówił Marcin Wikło.

Jak podkreślił dziennikarz, "chodzi o grubą gotówkę". - Niejednokrotnie - i to było dla mnie tak naprawdę największym szokiem - chodziło chyba o ostatnie pieniądze, które ludzie w tragicznej sytuacji zanosili wspaniałemu lekarzowi. Bo nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Tomasz Grodzki to specjalista - mówił.

• "Korzysta z sytuacji w której się znalazł". Karol Karski o sprawie immunitetu Tomasza Grodzkiego
• Duklanowski ws. "kopert Grodzkiego": jest materiał dowodowy na postawienie zarzutów
• "Uważam go za niewinnego człowieka, był i jest dobrym lekarzem". Grzegorz Napieralski o Tomaszu Grodzkim

Powiązany Artykuł

"Łamanie zasad państwa prawa". Bogdan Pęk o sprawie uchylenia immunitetu marszałkowi Grodzkiemu

"Cennik" prof. Grodzkiego

Marcin Wikło mówił, jaki był sposób działania prof. Tomasza Grodzkiego w okresie jego pracy w szpitalu Szczecin-Zdunowo. Wyjaśnił, że przychodzili do niego ludzie ze zdiagnozowanym rakiem płuc i słyszeli, że "bardzo jest ciężko, operacji nie można przeciągać, odkładać, a wiadomo jakie są terminy".

- Za 10 tysięcy taki termin dawało się skrócić do 3 dni. Za 10 tysięcy też można było mieć pewność, że ten wspaniały chirurg osobiście będzie operował - tak wynika z tych zeznań, które śledczy zebrali. A za 5 tysięcy można było mieć pewność, że będzie asystował przy tej operacji. Ot taki biznes w Szczecinie - mówił współautor artykułu.

Dziennikarz śledczy przytoczył też dwie dramatyczne historie pacjentów, spośród których jeden zmuszony był sprzedać nieruchomość za 50 tys. zł, żeby następnie 10 tys. oddać lekarzowi. Ostatecznie przed operacją zapłacił 5 tys., a resztę miał dopłacić po operacji, ale wówczas prof. Tomasz Grodzki stracił już zainteresowanie. Operacja się "średnio udała". Druga historia dotyczyła kobiety, która najprawdopodobniej oddawała ordynatorowi ostatnie pieniądze i w ostatniej chwili jej syn wyjął z koperty 3 tys. zł, żeby miała za co żyć gdyby operacja jednak się nie powiodła.

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Marcin Wikło o sprawie Tomasza Grodzkiego ("Temat dnia / Gość PR24") 9:04

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Marcin Wikło (dziennikarz śledczy, tygodnik "Sieci")
Data emisji: 07.06.2021
Godzina emisji: 14.49

IAR/PR24/jmo