Rocznica Rzezi Woli. Jan Pietrzak: postawa Niemiec nie wróży ułożenia dobrosąsiedzkich stosunków
- Słowo rzeź okropnie brzmi, gdy jest stosowane do opisu ludzi, ale pokazuje szczyty barbarzyństwa, do jakich zdolni są nasi sąsiedzi. Trzeba o tym pamiętać w każdej sprawie, nawet załatwiając z nimi interesy czy ustalając wspólną politykę, że mają oni na sumieniu dokonane w naszym kraju potworne zbrodnie - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Pietrzak, publicysta i satyryk.
2021-08-05, 14:44
Kandydat CDU na kanclerza Armin Laschet w niedawnej wypowiedzi przyznał, że II wojna światowa wywołana napaścią Niemiec na Polskę przysporzyła nieskończenie wielu cierpień. Ocenił jednak, że wracanie do tematu reparacji nie powinno mieć miejsca, a temat należy zamknąć.
Powiązany Artykuł
Rzeź Woli - nierozliczone ludobójstwo
Jan Pietrzak komentował tę wypowiedź. - Mówienie Polakom takich rzeczy, że kwestie II wojny światowej są zamknięte, tylko budzi w nas odruch niechęci. To nie jest droga do pokojowego ułożenia stosunków dobrosąsiedzkich. Jest nie do przyjęcia mówienie Polakom, że wszystko jest załatwione. Nic nie jest załatwione, zrujnowana Warszawa i inne miasta, rozkradziony przemysł, dzieła sztuki, zamordowane miliony ludzi. Nic nie zostało załatwione w sensie reparacji czy odszkodowań, pomijając już aspekty moralne czy przedawnienia. (…) Z Niemców ciągle wychodzi pewien odcień lekceważenia wobec Polaków, pewnej wyższości w różnych sprawach, jest wiele rzeczy do zrobienia w naszych relacjach z sąsiadami zza Odry - zauważył.
Gość audycji odniósł się także do dyskusji o odbudowie Pałacu Saskiego w Warszawie. - Sprawa odbudowy to kolejny pretekst dla opozycji do walki z rządem. Jeśli wyłania się jakikolwiek spór, jest on natychmiast rozdmuchiwany, szuka się pola do konfliktu, niezależnie od tego, czy jest on mały czy duży, ważny czy nieistotny. Każdy najmniejszy problem będzie rozdmuchiwany - stwierdził.
Powiązany Artykuł
Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny
Między 5 a 7 sierpnia 1944 r. na ulicach, w podwórzach, domach, fabrykach i szpitalach Woli doszło do bezprzykładnej w dziejach II wojny światowej zorganizowanej masakry ludności cywilnej. Akcja wyniszczania miasta była odpowiedzią na wybuch Powstania Warszawskiego.
REKLAMA
- Zbrodnia bez kary, czyli powojenne losy pięciu nazistowskich zbrodniarzy
- Historyk Krzysztof Jabłonka o rzezi Woli: kulminacja nienawiści do narodu polskiego
Dokładna liczba ofiar rzezi Woli pozostaje wciąż nieznana. Według szacunków historyków mogło to być od 40 do 60 tys. osób. Wedle szacunków opartych na zeznaniach i dokumentach zgromadzonych w archiwach Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce w sobotę 5 sierpnia na Woli zamordowano 45 500 osób. Następnego dnia: 10 100. 7 sierpnia na terenach Woli sąsiadujących ze Śródmieściem (lub niekiedy zaliczanych do Śródmieścia) Niemcy zabili 3800 osób. Ustalenie dokładnej liczby ofiar nigdy nie będzie możliwe m.in. ze względu na zatarcie śladów zbrodni przez spalenie ciał.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Jan Pietrzak
Data emisji: 05.07.2021
Godzina: 12.37
REKLAMA
REKLAMA