Wiech: Europa tworzyła zależności importowe w nadziei, że dopływ dewiz do Rosji pozbawi ją zębów
- Nie wiemy jeszcze jak potoczy się wojna w Ukrainie, może być tak, że kiedy Putina ktoś zastąpi, Europa dostanie impuls, by nawiązać ponowne kontakty energetyczne z Rosją - mówił w Polskim Radiu 24 Jakub Wiech, redaktor portalu Defence24.pl.
2022-03-12, 19:50
- Jesteśmy 10 miesięcy przed punktem, w którym będzie można ostatecznie porzucić dostawy gazu z kierunku rosyjskiego, bo dzięki takiej infrastrukturze jak terminal LNG w Świnoujściu czy gazociąg Baltic Pipe i własnemu wydobyciu, staniemy się niezależni. To nas odróżnia w dużej części od państw europejskich - powiedział Jakub Wiech.
"Europa uzależniona"
Gazociąg Baltic Pipe umożliwi transport gazu z Norwegii na rynki duński i polski, a także do użytkowników końcowych w sąsiednich krajach. Równocześnie pozwoli na przesył gazu z Polski do Danii. Według planów, ma zacząć działać z końcem tego roku, lub na początku przyszłego.
- Europa tkwi głęboko w uzależnieniu od rosyjskich paliw, Europa tworzyła bowiem zależności importowe w nadziei, że dopływ dewiz do Rosji pozbawi ją zębów. Ta polityka legła w gruzach 24 lutego, czyli w dniu gdy Władimir Putin najechał Ukrainę - powiedział Jakub Wiech.
REKLAMA
Rosja jest największym dostawcą energii do UE. Około 40 proc. importu gazu ziemnego i prawie jedna trzecia importu ropy naftowej do UE pochodzi z Rosji. Jednak gaz, który nie kupiłaby Europa z Rosji, wcale nie trafiłby do Chin, ponieważ nie ma obecnie gotowej infrastruktury, która mogłaby posłużyć do tego celu.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Mateusz Drozda
Gość: Jakub Wiech, redaktor portalu Defence24.pl
Data emisji: 12.03.2022
Godzina: 19:07
REKLAMA
REKLAMA