Prof. Gil: wspólna lista wyborcza to mit, które trapi polską opozycję od wielu lat

- Myślę, że jest to jeden z tych mitów, które trapi polską opozycję od wielu lat. Dlatego, dopóki się ona nie zjednoczy i sama nie przekona się, jaki będzie rezultat wyborów ze wspólnej listy, dopóty taki postulat będzie wysyłała - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 prof. Andrzej Gil (Katolicki Uniwersytet Lubelski). 

2022-04-20, 09:53

Prof. Gil: wspólna lista wyborcza to mit, które trapi polską opozycję od wielu lat
Posłowie zajmą się między innymi poprawkami Senatu do nowelizacji Karty Nauczyciela. Foto: verconer/Shutterstock

Ostatni sondaż pokazuje, że na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Solidarną Polską i Republikanami) w kwietniu zagłosowałoby 30 proc. ankietowanych, którzy deklarują udział w wyborach. Z kolei na Koalicję Obywatelską głos oddałoby 26 proc. ankietowanych, na Polskę 2050 - 9 proc., na Lewicę - 8 proc., na Konfederację - 6 proc. W związku z tymi wynikami na antenie Polskiego Radia 24 profesor z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego mówił między innymi o wspólnej liście wyborczej opozycji oraz dominacji PiS. 

"Mit wspólnej listy wyborczej"

- Mit wspólnej listy wyborczej towarzyszy PO, odkąd pamiętam - stwierdził prof. Andrzej Gil. Dodał, że "taki eksperyment został już przeprowadzony przy okazji wyborów do europarlamentu". - Wszyscy pamiętamy, jak to się skończyło - powiedział. 

- Myślę, że jest to jeden z tych mitów, które trapi polską opozycję od wielu lat. Dlatego, dopóki się ona nie zjednoczy i sama nie przekona się, jaki będzie rezultat wyborów ze wspólnej listy, dopóty taki postulat będzie wysyłała - stwierdził gość Polskiego Radia 24.  

W jego ocenie "niemożliwe jest to, aby w Polsce można było stworzyć taki wachlarz - w ramach jednej wspólnej organizacji - jaki stworzyła opozycja na Węgrzech". 

REKLAMA

"Na przodzie zawsze jest PiS"

Z kolei w odniesieniu do zmiennych sondaży, które raz pokazują sporą przewagę PiS, a raz mniejszą nad swoimi rywalami, stwierdził, że "owszem są one zmienne, jednak w tej zmienności jest pewna reguła, która pokazuje, że na przodzie zawsze jest Prawo i Sprawiedliwość, a dopiero później jest Koalicja Obywatelska, a następnie cała reszta konfiguracji". 

- Bardzo ciekawe i interesujące jest to, że Szymon Hołownia utrzymuje się na trzeciej pozycji, ponieważ nie prowadzi on żadnych działań realnych, nigdzie nie rządzi, a jego ugrupowanie nigdzie nie sprawuje władzy, nawet w małym, lokalnym wymiarze. W mojej opinii jest to byt medialny, ale skoro ludzie chcą głosować na takie rzeczywistości, to mają do tego prawo - powiedział prof. Andrzej Gil. 

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Prof. Gil: mit wspólnej listy wyborczej towarzyszy PO odkąd pamiętam (Temat dnia/Polskie Radio 24) 10:42
+
Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"

REKLAMA

Prowadził: Eliza Olczyk 

Gość: prof. Andrzej Gil (Katolicki Uniwersytet Lubelski)

Data emisji: 20.04.2022

Godzina emisji: 7:48

REKLAMA

nj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej