18 lat obecności Polski w UE. Prof. Zajączkowski: przez ten czas zmieniła się nie tylko wspólnota, ale też jej otoczenie
- Okazało, że UE to nie jest tylko i wyłącznie klub miłych pań i gentelmanów, ale to jest klub, gdzie trzeba walczyć o swoje interesy i pokazywać bardzo wyraźnie na których kwestiach nam zależy - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Kamil Zajączkowski (dyrektor Centrum Europejskiego UW).
2022-05-01, 20:24
W tym roku obchodzimy 18. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
O tym, czym była UE jak Polska wchodziła do wspólnoty mówił w Polskim Radiu 24 prof. Kamil Zajączkowski.
W ocenie dyrektora Centrum Europejskiego UW Unia Europejska "bardzo się zmieniła, zmienił się też cały układ i porządek międzynarodowy".
- Kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej mówienie o tym, że może wybuchnąć wojna w Europie, która miała za sobą tragiczną wojnę na Bałkanach w pierwszej połowie lat 90-tych, ale przede wszystkim miała za sobą II wojnę światową, a wcześniej I, to nikt z klasy politycznej nie wyobrażał sobie, że ten świat może się tak bardzo zmienić - dodał.
REKLAMA
Rozmówca, zaznaczył, że nie tylko Unia się zmieniała, ale również jej otoczenie. - Wspólnota unijna w 2003 i 2004 roku była pewną siebie Unią, która zmierzała w stronę federacji. Wtedy takim symbolem była chęć przyjęcia przez nią tzw. traktatu konstytucyjnego. To się nie udało, w 2005 roku dwa państwa - Francja i Holandia odrzuciły to referendum - zaznaczył.
- Do 2005 roku Unia Europejska była bardzo silna. Wchodziła w XXI wiek jako unia, której udało się wprowadzić wspólną walutę - euro było coraz mocniejsze, jako unia, która miała ambicje w 1999 roku stworzyć samodzielne siły wojskowe - wspomniał prof. Zajączkowski.
Konflikt amerykańsko - unijny
Gość audycji podkreślił, że swoje oblicze UE najwyraźniej pokazała przy okazji wojny w Iraku.
- Wspólnota unijna w tamtym czasie miała swoje najbliższe otoczenie już poukładane; sama powiedziała, że chce być "aktorem globalnym". Przejawem jej pewności było to, że w 2003-2004 roku wdała się w konflikt z Stanami Zjednoczonymi, odnośnie wojny w Iraku. Wtedy też Polska po raz pierwszy odczuła na swojej skórze, że czasami będzie musiała wybrać, czy woli "mamusię", czy "tatusia". Nasz kraj poparł wtedy USA, co wywołało falę komentarzy, zwłaszcza z Europy Zachodniej - przypomniał.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
REKLAMA
Gość: prof. Kamil Zajączkowski (dyrektor Centrum Europejskiego UW)
Data emisji: 01.05.2022
Godzina emisji: 19.06
kmp
REKLAMA
REKLAMA