Wizyta europejskich liderów na Ukrainie. Koziński: Kijów chce pokoju, ale nie za wszelką cenę

- Zapowiedzi realnej pomocy wojskowej to jest to, co przywożą ci liderzy do Kijowa i gdyby jednak rezultat spotkania był inny, byłbym zdziwiony - tak skomentował na antenie Polskiego Radia 24 wizytę Scholza, Macrona, Draghiego i Iohannisa na Ukrainie publicysta "Wszystkiego co Najważniejsze" Agaton Koziński.

2022-06-16, 14:25

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Włoch Mario Draghi oraz prezydent Rumunii Klaus Iohannis przebywają na Ukrainie. Odwiedzili między innymi przedmieścia Kijowa (miasto Irpień), gdzie Rosjanie dokonywali bestialskich zbrodni na cywilach.

"Kijów chce pokoju, ale nie za wszelką cenę"

Agaton Koziński omówił w Polskim Radiu 24 wizytę europejskich przywódców. - Kijów oczywiście chce pokoju, ale nie za wszelką cenę. Ponadto wojna jest cały czas na stosunkowo wczesnym etapie i widać, że żadna strona nie osiągnęła dotychczas przewagi. Wszystko jest cały czas możliwe - podkreślił.

- Obecne rozmowy dotyczą tego, czego jeszcze potrzebuje Ukraina na froncie. Zapowiedzi realnej pomocy wojskowej to jest to, co przywożą ci liderzy do Kijowa i gdyby jednak rezultat spotkania był inny, byłbym zdziwiony - przyznał publicysta "Wszystkiego co Najważniejsze".

Ukraina w Unii Europejskiej

Gość Polskiego Radia 24 zwrócił także uwagę na kwestię akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej z puntu widzenia Draghiego, Macrona oraz Scholza.

REKLAMA

- W marcu premier Włoch Mario Draghi bardzo jasno powiedział, że on widzi Ukrainę w UE. Niemcy na ten temat nie mówią nic, można wyczuć duży sceptycyzm po ich stronie. Z kolei Emmanuel Macron wspomniał o półczłonkostwie - wskazał Agaton Koziński.

Jak podsumował publicysta, "Draghi chce Ukraińców wpuścić do salonu, Maron chce ich wpuścić do przedsionka, a Niemcy, czyli Olaf Scholz, milczą w tej kwestii".

Czwartek jest 113. dniem rosyjskiej wojny na Ukrainie. Irpień jest jedną z miejscowości zniszczonych ostrzałami przez wojska rosyjskie w początkowej fazie inwazji. Po wycofaniu się Rosjan z tego terenu odkryto ślady wskazujące na celowe zabijanie cywilów.