Witold Waszczykowski: Brytyjczycy popierają nasze spojrzenie na bezpieczeństwo Europy
- Gdybyśmy dzisiaj liczyli na bezpieczeństwo w Europie ze strony Berlina i Paryża, drżelibyśmy co chwilę, jakie są rezultaty rozmów telefonicznych Scholza i Macrona z Putinem - mówił w Polskim Radiu 24 Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, europoseł PiS.
2022-07-09, 17:55
Brytyjski premier Boris Johnson oficjalnie zapowiedział dymisję. Potwierdził to rzecznik szefa rządu. To efekt buntu wewnątrz Partii Konserwatywnej.
Przemawiając na Downing Street, Boris Johnson stwierdził, że "powinien się rozpocząć proces wyboru nowego lidera" Partii Konserwatywnej, a on do tego czasu pozostanie na stanowisku. Od kilku dni Boris Johnson opierał się coraz większej presji ze strony swojej partii, by zrezygnował ze stanowiska.
Witold Waszczykowski zauważył, że Boris Johnson, jako minister i premier, jednoznacznie głosił, że "nawet jeśli Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej, to nie wyszła z Europy", utrzymywał, że płaszczyzna bezpieczeństwa europejskiego powinna być tą kwestią, która powinna łączyć Wielką Brytanię z Europą.
- W swoim expose, na początku 2016 r. wskazałem, że wśród państw europejskich w kwestiach bezpieczeństwa międzynarodowego Wielka Brytania powinna być naszym głównym partnerem. To spotkało się tu i ówdzie z krytyką, ale jak widać, to działa, to Brytyjczycy popierają nasze spojrzenie na problem bezpieczeństwa wschodniej Europy, to oni przysyłają wojsko i sprzęt - przypominał i zwracał uwagę, że dziś to żołnierze amerykańscy i brytyjscy stacjonujący w Polsce gwarantują bezpieczeństwo w obliczu agresji Rosji. - Postawienie w latach 2016-2017 na silną współpracę transatlantycką ze Stanami Zjednoczonymi i Wleką Brytanią dziś skutkuje pozytywnymi rezultatami - dodał.
REKLAMA
"UE i NATO to nie są kluby altruistów"
- W NATO i UE nie ma powszechnej solidarności, dominują partykularne interesy, egoizmy narodowe. Od lat uprzedzałem, że UE i NATO to nie są kluby altruistów, zachęcałem do tego, by jednoczyć się i współpracować z państwami podobnie jak my myślącymi i postrzegającymi zagrożenia. Niestety opozycja i wielu polityków z pewnych ideologicznych względów utrzymywała, wbrew logice i interesom bezpieczeństwa Polski, że powinniśmy stawiać na Berlin i Paryż - zaznaczył.
Posłuchaj
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Były minister spraw zagranicznych ocenił, że partia konserwatywna powinna utrzymać się przy władzy w Wielkiej Brytanii. - Nie widzę w niej alternatywnych poglądów, jeśli chodzi o politykę zagraniczną i bezpieczeństwo do prezentowanych przez Borisa Johnsona. Gdzieś na marginesie pojawiają się teorie spiskowe, tego czy ktoś w Wielkiej Bratni może się przestraszył tego, że polityka Johnsona jest tak jednoznaczna, że stawia się on Rosji, wspiera naszą cześć Europy, Zobaczymy czy za kilka miesięcy dojdą do władzy siły, które będą chciały tę politykę osłabić. Jęk widać większa część Europy ma inne stanowisko, chciałaby porozumieć się z Rosją, zapomnieć o Ukrainie, wrócić do polityki appeasementu i współpracy gospodarczej - mówił Witold Waszczykowski.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Witold Waszczykowski
REKLAMA
Data emisji: 09.07.2022
Godzina emisji: 16.38
PR24/ka
Polecane
REKLAMA