Inflacja wyhamowała. Prof. Ancyparowicz: bez dodatkowych impulsów powinna wygasać

- Jeszcze w maju mieliśmy przyrost inflacji miesiąc do miesiąca 1,5 proc., a teraz jest 0,4 proc. Jedna jaskółka wiosna nie czyni, ale jeżeli miesięczne tempo utrzyma się na tym poziomie, to nie będzie nam groziło nakręcanie spirali cen i płac - mówiła w Polskim Radiu 24 prof. Grażyna Ancyparowicz, była członkini Rady Polityki Pieniężnej.

2022-07-30, 18:55

Inflacja wyhamowała. Prof. Ancyparowicz: bez dodatkowych impulsów powinna wygasać
Prezes PiS w Polskim Radiu 24 o walce z inflacją: nie chcemy, by w Polsce już po raz czwarty od 89. roku społeczeństwo przeżyło kryzys wielkiego bezrobocia. Foto: Kamil Zajączkowski/Shutterstock

W piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że według wstępnych szacunków ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły rok do roku o 15,5 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,4 proc.

Gość Polskiego Radia 24 przypomniała, że inflacja w wysokości 15,5 proc. jest bardzo wysoko z punktu widzenia celu NBP, który został określony na poziomie 2,5 proc. - Nie tyle interesuje mnie poziom inflacji, ale jej tempo. Ono powoli wygasa. Jeszcze w maju mieliśmy przyrost miesiąc do miesiąca 1,5 proc., a teraz jest 0,4 proc. Jedna jaskółka wiosna nie czyni, ale jeżeli miesięczne tempo utrzyma się na tym poziomie, to nie będzie nam groziło nakręcanie spirali cen i płac. Dobrze się stało, że dzięki obligacjom skarbowym zostały zdjęte z rynku pieniądze dość zamożnych ludzi - powiedziała prof. Grażyna Ancyparowicz.

Jej zdaniem można z nadzieją można patrzeć w przyszłość, choć bez nadmiernego entuzjazmu. - Jeśli nie będzie dodatkowych impulsów, które wpłyną na podwyżki cen, to inflacja powinna powoli wygasać - dodała.

Czytaj także:

Zwróciła też uwagę na problem tzw. putinflacji. - Trudno powiedzieć, że to, co działo się na rynkach surowców od ubiegłego roku nie miało  wpływu na inflację. Również wojna ma wpływ. Jest panika i wyprzedaje się papiery wartościowe, co działa na kurs złotówki. Jednak już wcześniej były niedobory podaży spowodowane pandemią i powszechnymi lockdownami. Stąd są ogromne zyski w niektórych branżach. Ten, kto wyszedł z tego obronną ręką, np. usługi, rekompensuje sobie to z nadwyżką. Do inflacji przyczyniły się też okoliczności wewnętrzne. Mamy w Polsce bardzo wysokie podwyżki płacy minimalnej, co wpływa na koszt produkcji. Koszty podniosły PPK, mamy inne programy adresowane do wszystkich, choć powinny być selektywne - tłumaczyła ekonomistka.


Posłuchaj

Prof. Grażyna Ancyparowicz gościem Tadeusza Płużańskiego (Temat dnia/Gość PR24) 24:02
+
Dodaj do playlisty

 


Z podwyższoną inflacją zmaga się wiele krajów świata. Według eksperta PIE inflacja w sierpniu w Polsce pozostanie na podobnym poziomie (ok. 15 proc.), natomiast wyraźnego i systematycznego spadku inflacji można oczekiwać dopiero jesienią. Będzie to - jak wskazał - skutek słabszej aktywności gospodarczej w Polsce oraz w strefie euro.

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

***

AudycjaTemat dnia / Gość PR24

Prowadził: Tadeusz Płużański

Gość: prof. Grażyna Ancyparowicz (były członek Rada Polityki Pieniężnej) 

REKLAMA

Data emisji: 09.11.2021

Godzina emisji: 11.34

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej