Groźby atomowe Rosji. Prof. Żurawski vel Grajewski: ten szantaż to blef
- Użycie broni nuklearnej nie zmieni determinacji Ukrainy, nie ma ona alternatywy, wie, że jeśli skapituluje, wyda swoich obywateli na rzeź Rosjanom - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski (Uniwersytet Łódzki).
2022-10-08, 16:15
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz przekazał, że MSZ nie notuje żadnych sygnałów sugerujących, iż Rosja może w najbliższym czasie użyć broni atomowej. Gość Programu 1 Polskiego Radia podkreślił jednocześnie, że zawsze należy być czujnym, ponieważ Rosja jest mocarstwem nuklearnym, a na Kremlu urzędują osoby nieprzestrzegające norm prawa międzynarodowego.
Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, komentując rosyjskie groźby, stwierdził, że użycie broni nuklearnej nie zmieni determinacji Ukrainy, która zdaje sobie sprawę, iż kapitulacja nie ocali życia obywateli kraju. - Nie zmieni się też determinacja wschodniej flanki NATO, która wie, że jest następna w kolejce, myślę tu o Polsce czy państwach bałtyckich. Stany Zjednoczone ustami swoich emerytowanych generałów czy pracowników służb - co jest wiarygodnym sposobem komunikacji - zagroziły zatopieniem floty czarnomorskiej i jednostek rosyjskich na Ukrainie w razie ataku jądrowego - zauważył.
"Dowództwo rosyjskie jest zdolne do podejmowania absurdalnych decyzji"
- Biorąc pod uwagę pewien poziom racjonalności wszystkich uczestników tej gry, szantaż rosyjski jest blefem, choć niestety co najmniej od 24 lutego mamy dowód na to, że dowództwo rosyjskie jest zdolne do podejmowania nieracjonalnych, absurdalnych decyzji. Taką była decyzja o inwazji na Ukrainę. Rozpatrując rzecz w kategoriach chłodnej kalkulacji, Rosjanie raczej nie użyją broni jądrowej - ocenił.
"Rosja chce pokazać, że nie liczy się z konsekwencjami gospodarczymi i sankcjami"
Gość odniósł się też do uszkodzenia rurociągów Nord Stream. - Cel ataku był polityczny, należy rozpatrywać to wydarzenie w łączności z szantażem nuklearnym, który znalazł się w deklaracji Putna, oraz z ogłoszeniem mobilizacji. To pokazanie, że te groźby są poważne, a Rosja nie liczy się z konsekwencjami gospodarczymi i sankcjami, że nie zmienią one celów politycznych stawianych przez rosyjskie kierownictwo. O tym ma przekonać wysadzenie gazociągów, które służyły do zaopatrywania Niemiec, głównego sojusznika Rosji w UE i głównego dostarczyciela pieniędzy za gaz - zaznaczył.
REKLAMA
Komentując eksplozje na rosyjskim moście prowadzącym na Krym, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski zauważył, że wymiar polityczny i moralny tego uderzenia jest bardzo duży, natomiast wymiar wojskowy jest istotny, ale ograniczony czasowo.
Posłuchaj
Administracja USA opracowuje odpowiedzi na szereg nuklearnych scenariuszy na Ukrainie, do których może posunąć się Rosja - od użycia taktycznej broni jądrowej po atak na elektrownię atomową - podała w poniedziałek CNN. Według źródeł telewizji Putin jest pod presją nacjonalistów, choć nie ma jeszcze sygnałów świadczących o przygotowaniach do takiego ruchu.
21 września prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem z Zachodu. Według ekspertów oznacza to możliwość użycia przez Rosję broni masowego rażenia.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski
REKLAMA
Data emisji: 8.10.2022
Godzina emisji: 15.06
PR24/ka/kor
REKLAMA