Protesty rolników. Prof. Konarski: pojawiło się za dużo elementów przymusu administracyjnego
- Oczywiście ta sprawa będzie elementem kampanii wybiorczej, ale dobrze byłoby, żebyśmy my jako opinia publiczna przypominali tym wszystkim, co będą chcieli używać tych argumentów, że również mają to i owo na sumieniu czy za uszami - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Wawrzyniec Konarski (Akademia Finansów i Biznesu Vistula).
2024-02-26, 12:15
Minister Czesław Siekierski weźmie udział w rozpoczynającej się przed południem unijnej Radzie do spraw Rolnictwa i Rybołówstwa. W spotkaniu będą uczestniczyli ministrowie krajów członkowskich. Szef resortu rolnictwa zapowiedział, że będzie rozmawiał ze swoimi odpowiednikami o ograniczeniu importu artykułów z Ukrainy. Będzie też się domagał ograniczeń w polityce Zielonego Ładu.
Decyzje podejmowane wbrew woli zainteresowanych
Prof. Wawrzyniec Konarski wracał uwagę na regulacje wprowadzane przez Zielony Ład. - To wszystko, co mamy szansę obserwować w Europie i w Polsce, jest oczywiście konsekwencją pewnego zaniechania działań, które można było podjąć prewencyjnie, mówię oczywiście o Unii Europejskiej. Tu nie ukrywam, że zgadzam się w dużym stopniu z opinią wiceministra Kołodziejczaka, ale i kibicuję staraniom ministra Siekierskiego. Mianowicie za dużo się pojawiło elementów przymusu administracyjnego i pewnych pomysłów, które wynikały z takich czy innych założonych z góry kwestii właśnie w ramach Komisji Europejskiej, a za mało brano pod uwagę to, że mogą się z tymi pomysłami po prostu nie zgadzać producenci rolni. Chodzi o to, że jeśli administracyjne decyzje są podejmowane niezależnie, albo wbrew woli najbardziej zainteresowanych, to oczywiście muszą się one kończyć pewnym fiaskiem - zauważył gość audycji.
Przejaw doktrynerstwa ze strony urzędników UE
- Takie czy inne kwestie będzie można uregulować, ale to wymaga podejścia koncyliacyjnego pomiędzy rolnikami - a ci ludzie mogą się bać o swój przyszły byt - a właśnie urzędnikami, którzy często wykazują się bezdusznością. Ta bezduszność jest również przykładem pewnego doktrynerstwa, a każde doktrynerstwo - oczywiście, jeśli stosowane jest w sposób bezrefleksyjny i na przekór tym, którzy są zainteresowani - zawsze jest szkodliwe - dodał.
"Krokodyle łzy Prawa i Sprawiedliwości"
Jak ocenił prof. Konarski, kwestie związane z rolnictwem będą się pojawiały w czasie nadchodzącej kampanii samorządowej i do Parlamentu Europejskiego. - Jeżeli zatem dzisiaj pojawiają się krokodyle łzy w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości nad losem polskich rolników czy farmerów, to dobrze byłoby przypomnieć, że są pewne sprawy, które można było prewencyjnie uregulować, jak chociażby system kaucyjny, w momencie wwozu ukraińskiego zboża do Polski i oddawania tej kaucji w momencie jego wywozu. W sposób kapitalny ograniczyłoby to takie czy inne negatywne praktyki. I również nie poróżniłoby nas z Ukrainą. Ponieważ tego nie zrobiono i nie zrobił tego poprzedni rząd, to dobrze by było, by ludzie tego poprzedniego rządu czasem też się chcieli uderzyć w piersi i powiedzieć uczciwie, co zrobili źle - argumentował.
REKLAMA
Posłuchaj
Zobacz także:
Od kilkunastu dni w całej Polsce trwają liczne protesty rolników, którzy blokują m.in. drogi, trasy szybkiego ruchu, autostrady, a także przejścia graniczne z Ukrainą. Rolnicy sprzeciwią się napływowi ukraińskich towarów, a także polityce europejskiej związanej z tzw. Zielonym Ładem.
Więcej w zapisie audycji
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Jakub Kukla
REKLAMA
Gość: prof. Wawrzyniec Konarski
Data emisji: 26.02.2024
Godzina emisji: 10.33
PR24/ka/wmkor
REKLAMA
Polecane
REKLAMA