Prof. Sowiński: rozwiązanie węzła gordyjskiego w relacjach polsko-ukraińskich jest możliwe tylko w Brukseli
- Rozwiązanie węzła gordyjskiego w tych relacjach polsko-ukraińskich nie znajduje się dzisiaj w Warszawie czy Kijowie, ale w Brukseli. Problem ukraińskiego zboża jest problemem geopolitycznym i światowym - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Sławomir Sowiński, politolog (UKSW).
2024-02-24, 15:55
W piątek na granicy polsko-ukraińskiej pojawili się przedstawiciele rządu Ukrainy z premierem Denysem Szmyhalem, który oświadczył, że jeśli sprawa odblokowania granicy nie zostanie rozwiązana do 28 marca, Ukraina może zastosować środki odwetowe na przejściach granicznych.
"Tragiczna złożoność interesów polsko-ukraińskich"
Prof. Sławomir Sowiński podkreślał stopień skomplikowania relacji polsko-ukraińskich. - Często tam, gdzie mamy do czynienia ze wspólnotą wartości, interesów globalnych, jednocześnie mamy do czynienia z dość zasadniczą konkurencją bieżących interesów gospodarczych. Tragiczną złożoność relacji polsko-ukraińskich pokazały ostatnie tygodnie - zaznaczył.
- Dziś powinniśmy patrzeć na Ukrainę w kategoriach moralnych, przypominając o rosyjskiej zbrodni agresji, o czym znakomicie przypomniał na forum ONZ minister Sikorski. Dziś powinniśmy przypominać całemu światu, że Rosja jest agresorem, jest państwem, z którym nie można prowadzić normalnej polityki, że jeśli Ukraina upadnie, to wszyscy za to zapłacimy. Niezależnie od tego, co dzisiaj jest naszą powinnością, jutro czy pojutrze wrócimy do tego trudnego procesu politycznego, tu trzeba zachować realizm, obowiązkiem polskiego rządu jest dbanie o interesy polskich rolników. Rząd, który tego nie będzie robił, po prostu upadnie, czeka nas chaos polityczny - podkreślił prof. Sowiński.
"Rodzaj prowokacji politycznych Ukrainy"
Jak ocenił gość audycji, w działaniach ukraińskich jest "więcej desperacji niż chłodnej gry". - Ważne jest, byśmy roztropnie to napięcie udźwignęli, i aby na tę pewną teatralność Ukrainy i pewien rodzaj prowokacji politycznej nie odpowiadać w ten sam sposób, tylko chłodno i spokojnie, podkreślając, że wrogiem jest tu Rosja. Premier Tusk ma obowiązek pilnować polskich spraw i to robi, a nie wchodzić w dyskurs teatralny, który proponuje Ukraina - komentował.
REKLAMA
Posłuchaj
Do spotkania członków obu rządów na granicy wezwał polskie władze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ukraiński premier przekazał, że na granicy nie pojawili się przedstawiciele polskiego rządu. Jak dodał, miesiąc temu strony zgodziły się co do tego, że blokada granicy przez protestujących rolników szkodzi obu krajom i nie można dopuścić do podobnych incydentów.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Gość: prof. Sławomir Sowiński
Data emisji: 24.02.2024
Godzina emisji: 14.13
REKLAMA
PR24/ka/mpkor
REKLAMA