Błonica w Polsce. Prof. Zajkowska wskazuje najbardziej narażone grupy
- Jesteśmy dobrze wyszczepieni. Problem pojawia się, kiedy ktoś nie ma zabezpieczenia w postaci szczepionek. Dotyczy to dzieci, które mają niedopełniony kalendarz szczepień albo osób starszych, które już wytraciły odporność na błonicę - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Robert Bartosewicz
2025-03-26, 16:30
Błonica w Olsztynie i Wrocławiu. Badania wyjaśnią sytuację?
Specjalistyczne badania mają sprawdzić toksyczność szczepu błonicy wykrytego u pacjenta w Olsztynie. To drugi przypadek zidentyfikowany w tym roku w Polsce. Wcześniej bakterie wykryto u sześciolatka z Wrocławia. Prof. Joanna Zajkowska, odnosząc się do zakażenia w Olsztynie, podkreśliła, że bardzo ważne jest to czy mamy do czynienia ze szczepem toksynotwórczym. - Maczugowce błonicy mogą znajdować się w ranach, ale to właśnie toksynotwórcze szczepy są niebezpieczne. To one mogą prowadzić do ciężkiego przebiegu błonicy ze względu na produkcję toksyny - podkreśliła ekspertka.
Posłuchaj
Zaznaczyła również, że obecnie najbardziej należy się obawiać odmiany choroby przenoszonej drogą kropelkową. - Błonica skóry to zakażenie, które wiąże się z bardzo złymi warunkami sanitarnymi. Tam, gdzie są skażone rany, może występować maczugowiec błonicy. Natomiast my boimy się błonicy przenoszonej drogą kropelkową. To przed nią chronimy się poprzez szczepienia. Bo obecność zmian zapalnych w nosogardle może przebiegać jak ciężka, toksyczna angina. Tu walczymy z jednej strony z obecnością bakterii, które powodują odczyn węzłowy, a który - jeżeli proces zejdzie niżej - może nam zamknąć drogi oddechowe. Z drugiej strony walczymy z działaniem toksyny, która wpływa na układ nerwowy czy na serce - powiedziała rozmówczyni Polskiego Radia 24.
Błonica w Polsce. "Jesteśmy dobrze wyszczepieni"
Dodała również, że dwa zakażenia - z Wrocławia i Olsztyna - nie mają ze sobą związku. - Natomiast maczugowiec błonicy istnieje w środowisku. Mogą go przenosić zwierzęta. Jednak my jesteśmy dobrze wyszczepieni. Problem pojawia się, kiedy ktoś nie ma zabezpieczenia w postaci szczepionek. Dotyczy to dzieci, które mają niedopełniony kalendarz szczepień albo osób starszych, które już wytraciły zdolność do utrzymania odpowiedniego poziomu odporności - podkreśliła prof. Joanna Zajkowska.
Błonica, znana również jako dyfteryt, to poważna choroba zakaźna wywoływana przez bakterie - maczugowce błonicy (Corynebacterium diphtheriae). Zakażenie następuje najczęściej drogą kropelkową, poprzez kontakt z wydzielinami osoby chorej lub nosiciela, na przykład podczas kaszlu czy kichania. Bakterie te produkują toksynę, która prowadzi do martwicy tkanek i tworzenia charakterystycznych szarobiałych nalotów w gardle i na migdałkach.
REKLAMA
- Kilkadziesiąt przypadków. Zagrożenie salmonellą na Pomorzu
- Te wirusy mogą wywołać kolejną pandemię. Brytyjczycy ostrzegają
Państwowa Inspekcja Sanitarna uspokaja. W Polsce nie ma zagrożenia
W Polsce, dzięki obowiązkowym szczepieniom wprowadzonym w latach 50. XX wieku, błonica została niemal wyeliminowana. Jednak w ostatnich latach odnotowano jej pojedyncze przypadki. W marcu tego roku potwierdzono zachorowanie u sześcioletniego dziecka z Wrocławia, które nie było szczepione i powróciło z Afryki. Mimo tych incydentów, Państwowa Inspekcja Sanitarna uspokaja - nie ma obecnie zagrożenia epidemią w Polsce.
Objawy błonicy obejmują gorączkę, ból gardła, trudności w połykaniu oraz powiększenie węzłów chłonnych szyi, co może prowadzić do charakterystycznego obrzęku zwanego "szyją Nerona". W miejscu zakażenia pojawiają się szarobiałe naloty, które po próbie usunięcia mogą krwawić. Choroba przenosi się głównie drogą kropelkową, ale możliwe jest także zakażenie przez bezpośredni kontakt z osobą chorą lub nosicielem bakterii.
***
Audycja: "Temat dnia"
Prowadząca: Ewa Wasążnik
Gość: prof. Joanna Zajkowska (Klinika Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku)
Data emisji: 26.03.2025
Godzina: 15.09
REKLAMA
Źródła: Polskie Radio 24/bartos
REKLAMA