Rozejm w Strefie Gazy. "Walki mogą znów się zacząć po wymianie zakładników"
Izraelskie wojsko zaczęło wycofywać się ze Strefy Gazy. - Fakt zawieszenia broni to dobry sygnał - powiedział w Polskim Radiu 24 Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ekspert wyraził jednak obawy, co do trwałości tego porozumienia.
2025-10-10, 14:29
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Wszedł w życie rozejm w Strefie Gazy
- Biorąc pod uwagę postawę Hamasu i radykalnej części koalicji rządzącej Izraelem, to sprawa niezwykle krucha - ocenił Marcin Krzyżanowski
- Ekspert zwrócił uwagę, że problemy mogą pojawić się przy uszczegóławianiu zapisów planu Trumpa
Rozejm w Strefie Gazy właśnie wszedł w życie. Poinformowała o tym izraelska armia. Wojsko rozpoczęło częściowe wycofywanie się z Gazy. W najbliższych dniach na wolność ma wyjść 20 izraelskich zakładników, którzy są jeszcze w Gazie. Hamas ma też przekazać ciała 28 jeńców, którzy zginęli. Prezydent USA Donald Trump twierdzi, że stanie się to w poniedziałek lub we wtorek, ale o szczegółach wiadomo niewiele. Najprawdopodobniej obie strony oraz Czerwony Krzyż rozpoczęły właśnie skomplikowane przygotowania do całej operacji. Na wolność ma też wyjść prawie dwa tysiące palestyńskich więźniów. Ich nazwiska także nie są jeszcze znane. Wkrótce też do Gazy mają wjechać ciężarówki z pomocą humanitarną - przede wszystkim jedzeniem, lekarstwami oraz paliwem do generatorów. Większość spośród dwóch milionów mieszkańców Gazy żyje w prowizorycznych warunkach, bez dostępu do wody i jedzenia.
- Jest to sprawa niezwykle krucha, biorąc zarówno pod uwagę postawę Hamasu, jak i tej bardziej radykalnej części koalicji rządzącej Izraelem - powiedział Marcin Krzyżanowski. Ocenił, że fakt zawieszenia broni to dobry sygnał, ale wyraził obawy, czy walki nie rozpoczną się na nowo, gdy zakończy się wymiana zakładników.
Posłuchaj
Plan Trumpa. "Diabeł tkwi w szczegółach"
Ekspert zauważył, że 20-punktowy plan Donalda Trumpa na nową Gazę jest "o tyleż ambitny, co dosyć ogólnikowy". - A jak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach - dodał. Wskazał, że jeden z bardziej problematycznych punktów dotyczy całkowitego rozbrojenia Hamasu i demilitaryzacji Strefy Gazy. Jak mówił, Hamas został mocno osłabiony, ale jest to organizacja, która "zachowała zarówno zdolności bojowe jak i organizacyjne". Zaznaczył, że z punktu widzenia procesu pokojowego problematyczna jest również obecność innych ugrupowań np. Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu czy Brygad Męczenników Al-Aksa.
- USA wysyłają żołnierzy do Izraela. Mają strzec pokoju
- Grabiec o misji do Strefy Gazy. "Bardziej jak wakacje"
- Izrael i Hamas nie chcą pokoju? "Żyją z tego, że jest wojna"
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Zieliński
Opracowanie: Filip Ciszewski