Plan pisany na Kremlu? "Jeśli coś pachnie i wygląda jak Moskwa, jest Moskwą"

Rosjanie i Amerykanie negocjują warunki zakończenia wojny w Ukrainie. Dziennikarz Slava TV Marek Sierant uważa, że mamy do czynienia z "przymuszaniem Ukrainy do kapitulacji". - Długofalowym celem Rosji jest kontrola nad Europą Wschodnią, nie tylko nad Ukrainą - powiedział Sierant w Polskim Radiu 24.

2025-12-02, 10:30

Plan pisany na Kremlu?  "Jeśli coś pachnie i wygląda jak Moskwa, jest Moskwą"
Rosja i USA rozmawiają o zakończeniu wojny w Ukrainie. Foto: Mourad_ALLILI/SIPA/SIPA/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • We wtorek mają się odbyć kolejne negocjacje Rosji z USA ws. zakończenia wojny w Ukrainie
  • Marek Sierant uważa, że "jesteśmy na etapie przymuszania Ukrainy do kapitulacji"
  • Zdaniem dziennikarza Ukraina nie zgodzi się na warunki Kremla

W Moskwie spodziewane jest we wtorek spotkanie wysłannika Stanów Zjednoczonych Steve’a Witkoffa z Władimirem Putinem. Przedstawiciel Białego Domu ma przedstawić na Kremlu wyniki dwudniowych negocjacji amerykańsko-ukraińskich dotyczących projektu porozumienia pokojowego. 

Marek Sierant ocenił, że z przecieków, które pojawiają się w zachodnich mediach, "możemy się dowiedzieć, że jesteśmy na etapie przymuszania Ukrainy do kapitulacji". - A nazywamy to, czy też administracja prezydenta Trumpa nazywa, planem pokojowym - powiedział.

Gość Polskiego Radia 24 zgodził się z opiniami, że 28-punktowy plan dla Ukrainy, przynajmniej w swojej pierwotnej wersji, został przygotowany na Kremlu. - Jeśli coś pachnie i wygląda jak Moskwa, to jest Moskwą. Nieważne, w jakim języku to jest napisane - stwierdził.

Sierant uważa, że "żadna władza w Ukrainie nie jest w stanie przyjąć nierealnych warunków rosyjskich, bo po prostu będzie zniesiona przez społeczeństwo albo po prostu będą sprawy sądowe". - I zakończy się to ogromnym skandalem i prawdopodobnie kryminałem. Więc nikt nie podejmie takiego ryzyka. I te marzenia, czy też życzenia Kremla są nierealne do zrealizowania - ocenił.

Posłuchaj

Dziennikarz Slava TV Marek Sierant gościem Małgorzaty Żochowskiej (Temat dnia) 14:16
+
Dodaj do playlisty

Długofalowe cele Rosji

Dziennikarz Slava TV zwrócił uwagę na biznesowe elementy, które pojawiają się w negocjacjach. - Były ambasador Polski w USA pan Marek Magierowski, który powiedział, może to nie będzie dosłowny cytat, ale mniej więcej oddam myśl, że wcale nie bądźmy zdziwieni, gdy zobaczymy za kilka lat osoby z otoczenia Donalda Trumpa w spółkach z rosyjskim kapitałem, jak zasiadają w radach nadzorczych - podkreślił.

Marek Sierant przyznał, że nie jest optymistą w sprawie długotrwałego pokoju w Europie. - Jeśli popatrzymy na Rosję, to jej cele długofalowe się nie zmieniają. A celem długofalowym jest kontrola nad Europą Wschodnią, nie tylko nad Ukrainą. Możliwość odbudowania czy też restauracji Związku Radzieckiego w jego granicach z 1945 roku. I tu się nic nie zmieniło, a krótkofalowym celem Rosji jest pauza, żeby przegrupować się, wzmocnić się, dozbroić, zmobilizować odpowiedni zasób i wysłać na wojnę do Ukrainy - tłumaczył.

Sierant przyznał, że Ukraina powinna otrzymać większą pomoc militarną. - Na przykład rakiety, które mogą razić cele w Rosji daleko, które będą dolatywać do tych miejsc, w których się produkuje rakiety, którymi się bombarduje Ukrainę. To wyrówna szansę i wzmocni pozycję negocacyjną Ukrainy - ocenił.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Paweł Michalak

Polecane

Wróć do strony głównej