"Będziemy składać skargę kasacyjną". Świrski o wyroku ws. książki "Dalej jest noc"
- Pozwani zgodzili się z p. Filomeną Leszczyńską, że popełnili błąd i wsadzili trzech Malinowskich w jednego. Mimo to, sprawa jest oddalona - mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia, oceniając wyrok sądu II instancji ws. książki "Dalej jest noc". - Jestem zdania, że ten wyrok nie ostanie się przed Sądem Najwyższym i skarga zostanie uznana - podkreślił.
2021-08-18, 15:23
Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł w poniedziałek, że prof. Barbara Engelking i prof. Jan Grabowski nie muszą przepraszać za stwierdzenia z książki "Dalej jest noc", która przedstawia losy Żydów w okupowanej Polsce. Wyrok jest prawomocny.
Powiązany Artykuł
Sprawa kontrowersyjnej książki "Dalej jest noc". Znamy uzasadnienie wyroku
- Sprawa nie jest przegrana do momentu, w którym nie ma ostatecznego orzeczenia najwyższej instancji - powiedział w Polskim Radiu 24 Maciej Świrski, szef Reduty Dobrego Imienia. - Oczywiście, wyrok jest prawomocny na poziomie II instancji, ale oczywiście będziemy składać skargę kasacyjną, a jeżeli to nie pomoże, to do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - podkreślił.
"Podrywa zaufanie do badań"
Gość "Tematu dnia" przywołał następnie nieścisłości wykryte w książce "Dalej jest noc" i opisał sprawę stryja Filomeny Leszczyńskiej. - To jest kwestia, tego, czy badacze nałożyli należytej staranności w swojej pracy. W tej sprawie ważna jest jedna rzecz: jeżeli wychwyciliśmy bardzo poważne błędy metodologiczne z punktu widzenia badań historycznych, to jeden przypadek rzutuje na całą tę książkę. Jaką możemy mieć pewność, że książka napisana m.in. za pieniądze polskiego podatnika (...), nie zawiera w innych miejscach tym podobnych błędów - zapytał prezes Reduty Dobrego Imienia.
Czytaj także:
- Dr Piotr Gontarczyk: "Dalej jest noc..." trudno traktować w kategoriach naukowych
- "Sądowy zamach na sprawiedliwość". Ziobro krytykuje wyrok ws. książki "Dalej jest noc"
W ocenie rozmówcy Polskiego Radia, wyrok, który zapadł w poniedziałek "podrywa zaufanie do badań historycznych i naukowych prowadzonym m.in. za pieniądze polskiego państwa". - Pozwani zgodzili się z p. Filomeną Leszczyńską, że popełnili błąd i wsadzili trzech Malinowskich w jednego. Mimo to, sprawa jest oddalona. Czyli co? Można sobie dowolnie napisać i nie ma z tego żadnych konsekwencji, bo ważniejsze w ocenie sądu jest to, że badacze prowadzą badania, niż rzetelność ich wyników. to zupełne kuriozum. Jestem zdania, że ten wyrok nie ostanie się przed Sądem Najwyższym i skarga zostanie uznana - mówił Maciej Świrski.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej o sprawie - w nagraniu. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.
***
Warszawski Sąd Apelacyjny uwzględnił w poniedziałek apelację badaczy i zmienił wcześniejszy wyrok, zgodnie z którym historycy mieli przeprosić za informacje z publikacji "Dalej jest noc". Badaczy Holokaustu pozwała Filomena Leszczyńska za obrazę jej krewnego, dawnego sołtysa wsi Malinowo opisanego w książce.
Sąd oddalając w poniedziałek powództwo Leszczyńskiej zwrócił uwagę, że w tej sprawie doszło do zderzenia wartości: prawa do wolności badań naukowych i prawa do ochrony dóbr osobistych polegających na kulcie pamięci osoby zmarłej. Podczas prac nad książką - jak podkreśliła sędzia Joanna Wiśniewska-Sadomska - prof. Engelking zgromadziła obszerny materiał źródłowy, dokonała jego krytycznej oceny i ustaleń. - W takiej sytuacji, zdaniem sądu apelacyjnego, weryfikowanie i podważanie oceny pozwanej, do czego w istocie zmierza w tej sprawie strona powodowa, stanowi niedopuszczalną ingerencję w wolność badań naukowych i swobodę wypowiedzi - wskazała sędzia. Zauważyła przy tym, że sąd nie przesądził o prawidłowości spornych wyników badań, ponieważ ocena metodologii badań historycznych, krytyka czy weryfikacja źródeł nie jest przedmiotem postępowania przed sądem.
REKLAMA
***
Audycja: "Temat dnia"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Maciej Świrski (prezes Reduty Dobrego Imienia)
Data emisji: 18.08.2021
REKLAMA
Godzina emisji: 14.33
Polskie Radio 24, PAP/ mbl
Polecane
REKLAMA