Grupa Wagnera na Białorusi. Prof. Grochmalski: ma zwiększyć napięcie na granicy z Polską

- Cały ten szum związany z próbą rozpoznania, co ma być celem Grupy Wagnera na Białorusi, ma zwiększyć, i tak już bardzo wysoki, poziom napięcia na granicy polsko-białoruskiej - ocenił na antenie Polskiego Radia 24 prof. Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej.

2023-08-02, 10:59

Grupa Wagnera na Białorusi. Prof. Grochmalski: ma zwiększyć napięcie na granicy z Polską — Grupa Wagnera na Białorusi. Foto: Arnold O. A. Pinto/Shutterstock

Od połowy lipca na Białorusi stacjonują oddziały najemników z Grupy Wagnera. Jak skomentował w Polskim Radiu 24 prof. Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej, obecnie głównym tematem poruszanym przez Rosyjską Agencję Informacyjną TASS jest "opis propozycji Aleksandra Łukaszenki dotyczącej zbudowania na Białorusi sił kontaktowych opierających się na wagnerowcach".

- Cały ten szum, który się pojawia, i różnego rodzaju próby rozpoznania, co ma być rzeczywistym celem oddziałów Grupy Wagnera - nie ulega wątpliwości, że zasadniczo ma to zwiększyć napięcie na granicy polsko-białoruskiej, przy już bardzo wysokim poziomie napięć - skomentował.

Grupa Wagnera na Białorusi

Ekspert zwrócił ponadto uwagę, że występuje także presja na granicę białorusko-litewską. - Czyli mamy dwa państwa NATO - Polskę i Litwę - które są bardzo istotne z punktu widzenia wsparcia wojny ukraińskiej - podkreślił.

- Trzeba poważnie traktować i analizować tę sytuację oraz to, z czym mamy do czynienia - zaznaczył. Jak dodał, wpływa też na to fakt, że Aleksander Łukaszenka już deklaruje, że oddziały Grupy Wagnera staną się istotnym elementem na Białorusi czy też że najemnicy będą już na stałe tam dyslokowani.

REKLAMA

- Jeden z żołnierzy Wagnera w przekazie w mediach społecznościowych stwierdził, że dostał propozycję białoruskiego obywatelstwa. To pokazuje, że Aleksander Łukaszenka i białoruski reżim na poważnie myślą, aby dyslokować tego typu formacje - ocenił prof. Piotr Grochmalski.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.