Pomagają bezdomnym, teraz sami potrzebują pomocy. "Medycy na Ulicy" zbierają na nową karetkę
- Projekt "Medycy na Ulicy" finansujemy wyłącznie z darowizn. W tym momencie stoimy przed bardzo trudnym zadaniem uzbierania środków na nową karetkę. Nasza ma już 22 lata i za chwilę skończą się jej możliwości - mówił w Polskim Radiu 24 ratownik medyczny Bartłomiej Matyszewski z organizacji "Medycy na Ulicy".
2024-06-08, 14:59
"Medycy na Ulicy" to jeden z projektów Fundacji Fortior, pracującej z mężczyznami, którzy doświadczyli przemocy. - Jesteśmy swego rodzaju sitem do odławiania osób, które znajdują się w kryzysie bezdomności. Wyspecjalizowaliśmy się w tym. Czasami funkcjonujemy jako drogowskaz, bo ktoś potrzebuje pomocy prawnej. Czasami angażujemy się kompleksowo, od wyjścia z ulicy przez terapię, pobyt w szpitalu. Niektórzy z naszych podopiecznych trafiają do mieszkań treningowych i socjalnych, w pełni wracają do normalności - wyjaśniał Bartłomiej Matyszewski.
Dyżury i wolontariat
Medycy pełnią dyżury przy Dworcu Centralnym w Warszawie, dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i piątki, od godz. 20.00 do ostatniego pacjenta. - Cechą wolontariatu jest rotacja i właśnie zespół nam się nieco uszczuplił. Zapraszamy ratowników medycznych, pielęgniarki, opiekunów. Założyliśmy sobie zbudowanie możliwie jak najbardziej profesjonalnej grupy, dzięki temu pomoc jest bardziej efektywna. Obecnie ok. 20 wolontariuszy zaangażowanych jest w projekty mieszkaniowe i medyczne - tłumaczył Matyszewski.
- W wolontariacie często jest tak, że ktoś chce "spłacić swój dług". Dostał szansę wyzdrowienia, uszedł cały z wielkich kłopotów. To tzw. dług wobec świata, ludzi, innych, nawet Boga, różne są motywacje. Czasami przychodzą też do nas ludzie, którzy chcą po prostu zrobić coś dobrego. Mamy też fantastyczną grupę młodych ludzi - dodał.
Darowizny
Działający od 14 lat projekt finansowany jest wyłącznie z darowizn. - Przez pierwsze 9 lat finansowaliśmy się niemal wyłącznie z własnej kieszeni. Darowizny zaczęły się, kiedy wyszliśmy do mediów społecznościowych i pokazaliśmy naszą pracę szerszej publiczności - wyjaśnił Bartłomiej Matyszewski. - W tym momencie stoimy przed bardzo trudnym zadaniem uzbierania środków na nową karetkę. Nasza ma już 22 lata i za chwilę skończą się jej możliwości - podsumował.
REKLAMA
Posłuchaj
Wszystkich darczyńców i wolontariuszy "Medycy na Ulicy" zapraszają na swoje dyżury przed Dworcem Centralnym w Warszawie.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Północ - południe
Prowadzi: Maria Furdyna
Gość: Bartłomiej Matyszewski (ratownik medyczny)
Data emisji: 8.06.2024
Godzina emisji: 12.36
REKLAMA
PR24/wmkor
REKLAMA