Nowa rezolucja PE ws. Polski i Węgier. Domański: permanentne szkodzenie polskiemu rządowi
2022-05-08, 18:10
- Europarlamentarzyści występując przeciwko Polsce narażają się na krytykę statystycznego Polaka, który widzi większe problemy obok siebie niż. tzw. ekologia - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Henryk Domański, socjolog z PAN.
Gość PR24 mówił o podjętej rezolucji, w której Parlament Europejski wezwał Radę i Komisję Europejską do podjęcia dalszych działań w związku z "pogorszeniem się stanu wartości UE na Węgrzech i w Polsce". Jak powiedział, nie był całkowicie zaskoczony, ponieważ najprawdopodobniej chodzi o zaszkodzenie polskiemu rządowi Zjednoczonej Prawicy.
- Wszystko co jest więc dobre dla skrytykowania rządu w Polsce staje się dla części europarlamentarzystów ważniejsze od polskiej racji stanu. Pokazuje to także determinację w tym względzie, dość ponury komentarz pod adresem tych europosłów, którzy głosowali przeciwko Polsce, choćby w stosunku do Marka Belki czy Roberta Biedronia - wyjaśnił prof. Henryk Domański.
"Thun czuje się pewnie i bezkarnie"
W rezolucji wezwano Radę UE do wykazania się "prawdziwym zaangażowaniem" i poczynienia "znaczących postępów" w celu ochrony wartości europejskich. Posłowie podkreślają, że niewdrożenie przez Węgry i Polskę licznych wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest niedopuszczalne. Jak podkreślają, wszystkie państwa członkowskie muszą przestrzegać prawa UE.
- Ani Róża Thun ani inni eurodeputowani nie mówiliby takich rzeczy o Polsce, gdyby nie czuli się silni i pewni, za tą osobą stoi bowiem większa część Parlamentu Europejskiego, to może dawać poczucie wręcz bezkarności, a to z kolei daje ponury scenariusz na przyszłość. Statystyczny Polak zada sobie pewnie pytanie, czy np. Robert Biedroń nie ma innych problemów niż tzw. ekologia - mówił socjolog.
Europosłowie wezwali też do powstrzymania się od zatwierdzania narodowych planów Węgier i Polski w ramach Instrumentu Odbudowy. Jak podkreślają, powinno to nastąpić dopiero wtedy, gdy oba kraje w pełni zastosują się do wszystkich zaleceń w dziedzinie praworządności i dopiero po wdrożeniu wszystkich stosownych wyroków.
Posłuchaj
Prof. Drzonek o 9 maja
Drugim gościem "Przekładańca Jachowicza" był prof. Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego. Odniósł się do kwestii wojny na Ukrainie. Jak podkreślił, 9 maja (wówczas to obchodzony jest w Rosji dzień zwycięstwa) to dla Władimira Putina "data symboliczna". Dodał, że "trudno spodziewać się", by do tego czasu wojska rosyjskie odnotowały znaczące zdobycze na wschodzie Ukrainy. - Aczkolwiek należy pamiętać, że jakikolwiek sukces militarny Federacji Rosyjskiej będzie bardzo mocno nagłaśniany - mówił politolog.
Prof. Drzonek odniósł się też do tekstu, który opublikował na Twitterze rosyjski oligarcha (przeciwny Putinowi) Leonid Niewzlin. Wynika z niego, że 9 maja Władimir Putin ogłosi, że Zachód wspiera "nazizm", który ma jego zdaniem odradzać się w Europie i podkreśli, że Rosjanie to potomkowie "zwycięskiego pokolenia". - Nihil novi - mówił gość PR24. - Państwo rosyjskie, bez względu na to, czy to Rosja Radziecka, czy Federacja Rosyjska, zawsze potrzebowało wroga. Nie ma znaczenia czy był to wróg prawdziwy, czy wyimaginowany - ocenił.
Posłuchaj
Zapraszamy do wysłuchania obu rozmów Jerzego Jachowicza.
***
Audycja: "Przekładaniec Jachowicza"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Gość: prof. Henryk Domański (socjolog, PAN), prof. Maciej Drzonek (politolog, Uniwersytet Szczeciński)
Data emisji: 08.05.2022
Godzina: 17:06