"Radykalne ruchy pociągają ludzi młodych". Sośnierz o Konfederacji
- Młodzi ludzie są bardziej skłonni do tego, żeby przyjąć bardziej radykalne postawy. Takie ruchy pociągają ludzi, którzy nie są uwikłani w interesy, codzienne życie - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Dobromir Sośnierz (Konfederacja).
2020-01-26, 16:55
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Prawybory w Konfederacji. Artur Dziambor: w polityce nie ma przyjaciół, są interesy
- Dość wcześnie zacząłem interesować się polityką. Jak pierwszy raz wziąłem do ręki "Najwyższy Czas!", to jednego wieczora przeczytałem ten numer od deski do deski. Olśniło mnie, uznałem, że nareszcie rozumiem o co w tej polityce chodzi. Z tych chaotycznych dyskusji, które się ogląda w telewizji, to ciężko się czasem połapać o co tym ludziom chodzi. Kiedy przeczytałem tę gazetę, to poczułem, że wszystko powskakiwało na swoje miejsce z takiego konsekwentnego i wolnościowego myślenia. Stwierdziłem, że nareszcie "ogarniam" - mówił polityk.
Dobromir Sośnierz podkreślił, że "młodzi ludzie są bardziej skłonni do tego, żeby przyjąć bardziej radykalne postawy". - Im człowiek starszym, tym jest mniej skłonny do jakichś głębokich przemyśleń. Na starość już ciężko o to "nawrócenie". Najczęściej takie szczere nawrócenia następują za młodu. Radykalne ruchy pociągają ludzi młodych, którzy nie są uwikłani w interesy, codzienne życie. Rozumują w czysty sposób. (...) Mój trzon poglądów pozostał od tego dnia nawrócenia aż do dzisiaj. Kręgosłup pozostał niezmienny - zaznaczył.
Powiązany Artykuł
"Narodowcy chcą narodu wolnych ludzi". Krzysztof Bosak zawalczy o prezydenturę
Ostatni prawdziwy "kuc"
- Niektórzy się śmieją, że jestem ostatnim prawdziwym kucem. Kiedyś, jeszcze 10 lat temu, to środowisko fanów Korwina-Mikke było kojarzone z tym, że często były to osoby młode, noszące długie włosy. W tej chwili raczej to już się zatarło. Byłem pierwszym kucem i zostałem ostatnim. Jeszcze w latach 90. nie było tej mody, a teraz już jej nie ma. Ja jestem stabilny i przetrwałem - żartował polityk.
Gość Małgorzaty Raczyńskiej-Weinsberg wspominał, że "jego tata był zaangażowany w pierwszą Solidarność" - Dzięki temu mnie uświadamiał. To on mi podsunął ten "Najwyższy Czas!". Kiedy jeszcze próbowałem rozeznać się w tej scenie politycznej Polski, to była taka partia Konfederacja Polski Niepodległej... Myślałem, że to są radykałowie. Tata mi powiedział: to zobacz sobie Korwina-Mikke. No i tak się zaczęło - mówił polityk.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "Nieznani znani 24"
Prowadząca: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: Dobromir Sośnierz (Konfederacja)
Data emisji: 26.01.2019
Godzina emisji: 16.33
PR24/pb
REKLAMA