"Człowiek został sprowadzony do rangi przedmiotu". Grzegorz Górny o Targach Dzieci w Brukseli
2020-11-14, 08:30
- Są to targi żywym towarem, chodzi w nich o tzw. macierzyństwo zastępcze, komercyjne - tak o Targach Dzieci w Brukseli, mówił a Polskim Radiu 24, publicysta Grzegorz Górny.
W Brukseli odbyły się międzynarodowe Targi Dziecięce. Gość PR24, Grzegorz Górny podkreśli, że na targach towarem ("produktem") są dzieci, a oferta kierowana jest do bogatych homoseksualistów. Co miesiąc, jak przypomniał, odbywają się one w różnych miastach na świecie i gromadzą dużą liczbę chętnych.
- Dziecko można wybrać z katalogów, określając rasę, płeć czy kolor włosów. Koszt wynosi od 90 tys. do 150 tys. dolarów i obejmuje on wynajęcie macicy, pomoc prawną, dostarczenie materiału biologicznego i niezbędne opłaty - powiedział Grzegorz Górny.
Powiązany Artykuł
Środowiska LGBT przeciwne terapii konwersyjnej. Tekieli: jej zabranianie to coś potwornego, barbarzyństwo
"Surogacja altruistyczna"
Jak dodał, surogacja komercyjna jest zakazana w Belgii, ale praktyka pokazuje, że nikt nie przejmuje się obowiązującym prawem. Milczą także organizacje mające na ustach prawa kobiet. Jest obecna natomiast, jak przypomniał, surogacja altruistyczna, za którą oficjalnie nie pobiera się pieniędzy.
Tymczasem, jak zauważa Grzegorz Górny, mamy do czynienia z formą niewolnictwa kobiet i handlu żywym towarem, czyli dziećmi bo wiele surogatek decyduje się na wynajęcie macicy z powodów finansowych.
- Mówiąc o naszej cywilizacji trzeba powiedzieć, że człowiek został sprowadzony do rangi przedmiotu, zinstrumentalizowany. Można więc człowieka zniewolić, ma on swoją cenę. To uderzenie w godność ludzką - powiedział gość PR24.
Posłuchaj
Audycja: "Wojna cywilizacji"
Prowadzący: Robert Tekieli
Gość: Grzegorz Górny
Data emisji: 14.11.2020
Godzina: 07.35