Prawybory prezydenckie w PO. "Grzegorz Schetyna kupuje czas"

2019-11-24, 12:29

Prawybory prezydenckie w PO. "Grzegorz Schetyna kupuje czas"
Grzegorz Schetyna, Małgorzata Kidawa-Błońska i Jacek Jaśkowiak podczas konferencji prasowej, po posiedzeniu zarządu PO. Zarząd PO zatwierdził dwoje kandydatów w prawyborach prezydenckich - będą to Małgorzata Kidawa-Błońska i Jacek Jaśkowiak. Foto: PAP/Leszek Szymański

- Grzegorz Schetyna realnie doprowadzając do prawyborów prezydenckich przedłuża swoje szanse, ale nie przedłuża szans Platformy Obywatelskiej - mówił w Polskim radiu 24 Andrzej Stankiewicz (Onet.pl). Gośćmi Studia prasowego byli również Mirosław Skowron (Super Express), Łukasz Jankowski (Radio Wnet) i Grzegorz Osiecki (Dziennik Gazeta Prawna).          

Posłuchaj

24.11.19. Studio prasowe
+
Dodaj do playlisty

Zarząd Platformy Obywatelskiej zatwierdził w piątek dwoje kandydatów w prawyborach prezydenckich: wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską i prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. 14 grudnia Krajowa Konwencja Platformy Obywatelskiej podejmie decyzję o tym, kto będzie reprezentował Platformę w wyborach ogólnopolskich. Na 7 grudnia zaplanowano prezentację i debatę z udziałem obojga kandydatów.


Powiązany Artykuł

PAP Małgorzata Kidawa-Błońska 1200 ok.jpg
Andrzej Anusz: drugi kandydat przy Kidawie-Błońskiej, ratuje ideę prawyborów

Andrzej Stankiewicz przypomniał, że Grzegorz Schetyna jest bardzo sprawnym graczem partyjnym i bardzo trudno będzie "wysadzić go z fotela". - Nie zmienia to faktu, że on nie posiada innej umiejętności - zdobywania elektoratu. Jeśli utrzyma władzę, to dzięki swoim intrygom może doprowadzić PO do koszmarnych kłopotów. On nie jest w stanie zaoferować nic nowego wyborcom. Przegrał trzy wybory z rzędu. W wyborach parlamentarnych Koalicja Obywatelska jako jedyna zanotowała realny spadek poparcia. Platforma i Nowoczesna cztery lata temu zdobyły więcej niż KO - podkreślił gość Polskiego Radia 24.

Wsparcie dla Jacka Jaśkowiaka 

Jego zdaniem oczywiste jest, że Schetyna będzie wspomagał przed prawyborami Jacka Jaśkowiaka i tym samym doprowadzi do jeszcze większych podziałów w partii - Na razie widać dużą determinację po stronie jego przeciwników. Zraził sobie też wielu zwolenników próbując obciążyć ich odpowiedzialnością za słaby wynik wyborczy, np. Marcina Kierwińskiego. Decyzja o prawyborach raczej ludzi wzmożyła. Borys Budka na pewno wystartuje w styczniu w wyborach na szefa partii. Natomiast Schetyna kupił czas. Będzie przeciągał regionalnych baronów i szefów struktur. Realnie doprowadzając do prawyborów prezydenckich przedłuża swoje szanse, ale nie przedłuża szans Platformy Obywatelskiej - tłumaczył Andrzej Stankiewicz. 

Jedyny i wyłączny lider PO     


Powiązany Artykuł

schetynakidawa1200.jpg
Prof. Andrzej Gil: prawybory w PO to mielenie tematu

Mirosław Skowron zauważył, że prawybory w PO są tylko po to, by Grzegorz Schetyna miał jeszcze więcej czasu na zbudowanie się jako jedyny i wyłączny lider partii. - Pojawiało się ryzyko, że prawyborów nie będzie, przez dłuższy czas była tylko jedna kandydatura Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.  Grzegorz Schetyna zaczął szukać i znalazł w końcu Jacka Jaśkowiaka. Prezydenta Poznania będzie chciał przy okazji zaistnieć na przyszłość jako bardziej rozpoznawalny polityk. Tym bardziej, że zyskał w Schetynie, gdy zgodził się startować, sojusznika. Moim zdaniem jest jakiś deal pomiędzy Schetyną i Jaśkowiakiem. Nie znamy do końca jednak jego szczegółów. Wiadomo jednak, że jest to bardzo na rękę na Schetynie - tłumaczył publicysta. Dodał, że prawybory będą udawane i wiadomo kto je wygra. Podkreślił również, że poprzednie prawybory również były udawane.

Grzegorz Schetyna układa partię

Zdaniem Łukasza Jankowskiego prawybory mają służyć umocnieniu władzy Grzegorza Schetyny w partii. - To jest jeden z elementów jego harmonogramu dojścia do styczniowych wyborów na szefa PO i wygrania tych wyborów. Doszło do uspokojenia w partii po deklaracji Donalda Tuska, że nie wystartuje w wyborach. Wewnętrzna opozycja chciała wyborów lidera partii jak najszybciej, już w listopadzie. Chciano pozostawić Schetyną dna lodzie. On zgłosił prawybory prezydenckie, a z powodu braku kontrkandydata mogło do nich nie dojść - zauważył publicysta. 

Podkreślił, że Grzegorz Schetyna układa partię. - Dał głównemu kontrkandydatowi funkcję szefa klubu parlamentarnego. Borys Budka będzie miał tym zajętą głowę, nie będzie miał sił, by walczyć o przywództwo w partii.  Schetyna będzie miał prawybory, igrzyska, będzie mógł układać sobie siły i parytety przed styczniem - podsumował. 

Więcej w nagraniu. 

Gospodarzem audycji "Studio prasowe" był Tadeusz Płużański. 

Data emisji: 24.11

Godzina emisji: 10.06

  

Polecane

Wróć do strony głównej