Kultura na Białorusi w czasie protestów. "Zwykli ludzie zaczęli malować i pisać"
- Sztuka w internecie wyszła na ulicę i to jest bardzo ważne i bardzo cenne. Zwykli ludzie zaczęli malować i pisać. Teraz tworzy się wspólnota i republika już nie tylko z nazwy - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Andriej Moskwin, slawista. Gośćmi audycji byli również dr Łukasz Jasina, filmoznawca i Alena Trafimava, artystka.
2020-08-22, 21:14
Rozmowa dotyczyła reakcji białoruskich artystów na wydarzenia na Białorusi. - Okres od wyborów można podzielić na kilka etapów. Dziś sytuacja jest niebezpieczna. Jeden artysta-malarz został zastraszony i musiał wyemigrować z Białorusi. To zaczęło się od sprzeciwu wobec agresji i intensywną działalnością ostatnich tygodni - mówił prof. Andriej Moskwin.
Powiązany Artykuł
Białoruski polityk: Polskie Radio w dobrym momencie wystartowało z serwisami w naszym języku
- Mam wrażenie, że nasza terminologia związana z rewolucją czy buntem nabiera innego charakteru. Wydałem już siedem antologii białoruskich dramatów i myślę, że można mówić o fenomenie białoruskiego dramatu, bo autorzy wyczuwają to, co się może zdarzyć. Większość tych dramatów to dramaty rodzinne, pokazujące załamanie związków i więzi - dodał.
Posłuchaj
Jak zauważył gość Polskiego Radia 24 "sztuka w internecie wyszła na ulicę i to jest bardzo ważne i bardzo cenne. Zwykli ludzie zaczęli malować i pisać. Teraz tworzy się wspólnota i republika już nie tylko z nazwy. Ludzie uświadomili sobie, że nie mogą żyć w kraju, gdzie jest upokorzenie człowieka, terror i fałszowanie wyborów".
"Białoruś ma ludzi, których może pokazać"
REKLAMA
W tej chwili władza przystępuje do zaostrzenia sytuacji i większej ilości aresztowań. Łukaszenka będzie próbował rozwiązać sprawę w przyszłym tygodniu i nie mamy żadnych pozytywnych wiadomości - zaznaczył dr Łukasz Jasina.
W jego przekonaniu "Białoruś ma bardzo dużo ludzi, których może pokazać. Dzieje się tam wiele ciekawych rzeczy w filmie, ale są także ludzie, którzy mogą komentować to, co się dzieje poprzez rysunki, artystyczne działania czy sztukę audiowizualną".
- Wspomnienie o Ewie Demarczyk. "Przywracała poezji drugie życie"
- Akcja "Wracamy do kina". Dyrektor TVP Kultura 2: to walką o kulturę
- W Polsce z zasady interesujemy się głównie popkulturą. Kultura białoruska jest dobrze znana w pewnych kręgach. Znają się na niej polscy malarze czy graficy, ale Białoruś nie wydała właściwie zbyt wielu osób, które byłyby szerzej znane w kulturze popularnej. To sytuacja związana także z brakiem wiedzy o Białorusi, ale to się teraz zmieni i w wyniku rewolucji zaczniemy się mocniej interesować tym krajem - zwrócił uwagę.
REKLAMA
"Artyści przenoszą się do internetu"
Powiązany Artykuł
"Łukaszenka dąży do siłowego rozwiązania konfliktu". Niezależne białoruskie media o sytuacji w kraju
- Mam poczucie, że teraz zaczęła się wojna informacyjna w internecie i to wzmocni artystów, którzy od samego początku brali udział w łańcuchach pokojowych. Teraz wielu artystów przenosi się właśnie do internetu - mówiła Alena Trafimava.
- Pracownicy Muzeum Narodowego w Mińsku wyszli na schody, wyrażając solidarność z jego dyrektorem, który zaginął. Jako członek komisji wyborczej nie zgodził się podpisać sfałszowanego protokołu. Niestety po kilku dniach znaleziono jego ciało - opowiadała.
Posłuchaj
- Odczuwam dużo współczucia. Wiele osób widzi w mediach sytuację na Białorusi i pytają się o mnie i moją rodzinę. Myślę, że teraz kulturą białoruską będzie interesować się więcej osób. Mam też poczucie, że artyści na Białorusi mieli wewnętrzny zgrzyt. W tym momencie mogli oni się wykazać i jeśli będą mieli zaproszenie gdzieś za granicę, będzie to dla nich duże wsparcie - przyznała artystka.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Aria czy barbaria?"
Prowadzi: Magdalena Piejko
Goście: prof. Andriej Moskwin, dr Łukasz Jasina, Alena Trafimava
Data emisji: 22.08.2020
Godzina emisji: 20.06
pkr
Polecane
REKLAMA