Paweł Lisiecki: orędzie Tomasza Grodzkiego niczym się nie wyróżniło
- Nigdy nie słyszałem, żeby jakikolwiek marszałek Senatu wygłaszał orędzie. Szczerze mówiąc było trochę przysypiające. Jakiejś myśli przewodniej w tym orędziu nie znalazłem - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Paweł Lisiecki (PiS). Z kolei Dariusz Wieczorek (SLD) podkreślił, że orędzie nowego marszałka Senatu "rozwiało wszelkie wątpliwości".
2019-11-15, 09:38
Posłuchaj
- Zapewniam, że uczynię wszystko co w mojej mocy, by uczynić z Senatu miejsce, które będzie kuźnią najlepszego prawa, w którym będą królowały szacunek, przyzwoitość, praworządność, honor, prawda i normalna praca merytoryczna - mówił marszałek Senatu Tomasz Grodzki w swoim orędziu.
Powiązany Artykuł
J. Zieliński: rząd reprezentuje kraj za granicą. Nie marszałek Senatu
Paweł Lisiecki zwrócił uwagę na kwestię związaną z unijnymi flagami. - Okazało się, że flagi z gabinetu marszałka Senatu wywędrowały do holu - i to jest ta przywrócona normalność. (...) Nigdy nie słyszałem, żeby jakikolwiek marszałek Senatu wygłaszał orędzie. Szczerze mówiąc było trochę przysypiające... Jakiejś myśli przewodniej w tym orędziu nie znalazłem. Natomiast trzeba podkreślić na pewno - było to spokojne i koncyliacyjne orędzie - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Polityk SLD stwierdził, że marszałek Senatu "rozwiał wszelkie wątpliwości swoim orędziem". - Bardzo dobrze, że było to orędzie prof. Grodzkiego. Izba wyższa nie będzie polityczną maszynką do wszystkiego co przygotuje Prawo i Sprawiedliwość. Dzięki prof. Grodzkiemu wróci normalność do izby senackiej. Skończą się te nocne głosowania, skończy się takie procedowanie "na szybko". W tym zakresie na pewno będzie lepiej - stwierdził.
Likwidacja górnego limitu przychodu
Podczas audycji poruszono również temat tzw. 30-krotności ZUS. Przypomnijmy, że do Sejmu trafił wniesiony przez grupę posłów PiS projekt ustawy likwidującej od 2020 r. górny limit przychodu, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - tzw. 30-krotności ZUS. Ma przynieść dodatkowe 7,1 mld zł.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Komentarz Dnia": składki na ZUS, Magdalena Biejat, nowy rząd RP
- Jeżeli ktoś odprowadza składki to jednocześnie powinien otrzymać wyższą emeryturę. To jest chyba zrozumiałe. Te pieniądze muszą być na kontach ZUS-u odpowiednio zaksięgowane. Każdy system emerytalny opiera się na tym, że pokolenie młodsze utrzymuje pokolenie starsze. Nie ma innych systemów emerytalnych - wszystkie opierają się na dzietności - zauważył Paweł Lisiecki. Polityk SLD stwierdził, że "zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS to krótkoterminowy wpływ do budżetu". - Za kilka czy kilkanaście lat będzie poważny problem z wypłatą emerytur - podkreślił.
***
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji "Dwie strony" był Michał Rachoń.
REKLAMA
Polskie Radio 24/pb
______________________
Data emisji: 15.11.2019
Godzina emisji: 08.07
REKLAMA
REKLAMA