Ustawa o obronie ojczyzny. Anna Milczanowska: chcemy zmienić wiele archaicznych zapisów

- Odnotowujemy większą liczbą osób chętnych do wstąpienia do wojska, pięciokrotny wzrost liczby chętnych. To bardzo dobry sygnał ze strony społeczeństwa polskiego, zwłaszcza młodych ludzi - mówiła w Polskim Radiu 24 Anna Milczanowska (Prawo i Sprawiedliwość). Gościem audycji był również Krzysztof Paszyk, (Polskie Stronnictwo Ludowe).

2022-03-02, 09:25

Ustawa o obronie ojczyzny. Anna Milczanowska: chcemy zmienić wiele archaicznych zapisów
Do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o obronie ojczyzny. Wprowadza on nowy mechanizm pozyskiwania dodatkowych funduszy na uzbrojenie i modernizację polskiej armii. Dzięki proponowanym przepisom już w 2024 roku nakłady na obronność osiągną 2,5 procent PKB. To o 6 lat wcześniej niż dotychczas zakładano.Foto: Shutterstock/Karolis Kavolelis

Zapowiadając projekt ustawy o obronie ojczyzny wicepremier Jarosław Kaczyński oraz szef MON Mariusz Błaszczak mówili o 300-tysięcznej armii, w tym liczących 250 tys. żołnierzy wojskach operacyjnych i 50-tysięcznych WOT.

Projekt przewiduje wprowadzenie dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i podział rezerwowej służby wojskowej na aktywną i pasywną. Projekt zawiera także przepisy o powoływaniu do służby, zwalnianiu z niej, zasadach pełnienia służby w czasie mobilizacji, stanu wojennego i stanu wojny.

2,5 proc. PKB na obronność

Anna Milczanowska komentując prace nad ustawą, podkreśliła, że przyśpieszenie prac nad tymi przepisami jest konieczne. - To dobrze, że przyspieszono prace nad ustawą o obronie ojczyzny, zmieniamy wiele zapisów, także archaicznych (…). Ta ustawa to przede wszystkim zwiększenie liczebności armii zawodowej, zwiększenie finansowania (…). W 2024 na obronność chcemy przeznaczać 2,5 proc. PKB, przyśpieszamy nasze działania - wyjaśniała.  

Krzysztof Paszyk komentował stanowisko PSL w sprawie zapisów ustawy. - Uważamy, że w sytuacji wojny za naszymi granicami należy zwiększyć zaangażowanie i nakłady na zakup sprzętu, trzeba to jednak robić w mądry sposób. To przede wszystkim systemy obrony przeciwrakietowej (…), z pewnością musimy rozważyć kwestię zwiększenia liczebności armii, ale w mądry sposób, stawiając na kompetencje. Ostrożnie trzeba podchodzić do tego, by zmieniać system dowodzenia i organizację w polskim wojsku, to nie jest właściwy moment - dodał.

REKLAMA

Straż Graniczna podała, że od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę ukraińsko-polską granicę przekroczyło ponad 453 tysiące uchodźców. Tylko wczoraj na przejściach granicznych odprawiono 98 tysięcy osób uciekających z objętej wojną Ukrainy.

>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

"UE powinna się zaangażować w pomoc uchodźcom"

Anna Milczanowska zwracała uwagę, że musimy liczyć się z tym, żeby pomocy udzielać nie tylko na granicy, ale już na miejscu, w Polsce. Zaznaczyła także, że Polska przyjęła już blisko pół miliona uchodźców, głównie kobiet z dziećmi. - UE powinna się zaangażować w pomoc dla nich. Jest kilka krajów, do których przede wszystkim trafiają, powinno w ślad za tym pójść wsparcie unijne - zauważyła - Rząd przygotowywał się do takiej sytuacji, zanim rozpoczął się bandycki atak na Ukrainę. Musi to być prowadzone w sposób zorganizowany - mówiła. Poruszyła także kwestię kontroli uchodźców na granicy. - To my powinniśmy sprawdzać, kto do naszego kraju dociera, mogą się zdarzyć różne rzeczy, mogą przechodzić także dywersanci rosyjscy - mówiła poseł.

Krzysztof Paszyk zgadzał się, że Polska kwalifikuje się do tego, by w obecnej sytuacji otrzymać pomoc unijną. - Sytuacja jest dynamiczna (...), o ile dwa, trzy dni temu główne akcenty pomocy związane były z kwestiami na granicy, o tyle dzisiaj mamy do czynienia z rozlokowywaniem uchodźców na terenie całego kraju, tam trzeba przenieść ciężar pomocy m.in. zdrowotnej czy psychologicznej, opieki nad dziećmi - stwierdził gość audycji.

REKLAMA

Posłuchaj

Anna Milczanowska i Krzysztof Paszyk o projekcie ustawy o obronie ojczyzny (Polskie Radio 24 / Dwie strony) 23:18
+
Dodaj do playlisty
Zobacz także:

Nad ranem 24 lutego na Ukrainę wkroczyła rosyjska armia, która zaatakowała Kijów, Charków i szereg innych dużych miast kraju. Ostrzały dotyczyły nie tylko wschodu Ukrainy, ucierpiał także leżący w zachodniej Ukrainie Lwów. Rosjanie wkroczyli na Ukrainę z trzech stron - od wschodu, m.in. z separatystycznych tzw. republik ludowych, od południa - z Krymu - oraz od północy - z Białorusi. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.

Więcej w zapisie audycji.

* * *

Audycja: Dwie strony

REKLAMA

Prowadzący: Eliza Olczyk

Goście: Anna Milczanowska, Krzysztof Paszyk 

Data emisji: 02.03.2022

Godzina emisji: 08.06

REKLAMA

PR24/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej