PO chce komisji śledczej ws. afery podsłuchowej. Anna Kwiecień: to Tusk uwiarygodnił Marcina W.

2022-10-21, 09:45

- Mam mieszane uczucia co do potencjalnego powołania komisji śledczej do sprawy zbadania domniemanej sprzedaży nagrań z podsłuchów, bo podgrzewałaby ona jedynie emocje w czasie kampanii wyborczej - mówiła w Polskim Radiu 24 Anna Kwiecień z PiS. Gościem audycji był też Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy. 

Goście PR24 odnieśli się do apelu Donalda Tuska ws. powołania komisji śledczej do sprawy zbadania domniemanej sprzedaży nagrań z podsłuchów w restauracji "Sowa i przyjaciele". Swój apel szef PO oparł na publikacji tygodnika "Newsweek", który napisał w poniedziałek, że z zeznań Marcina W. wynika, iż taśmy z "Sowy i przyjaciół" zostały sprzedane Rosjanom, zanim wstrząsnęły polską polityką.

W związku z tym w środę prokuratura udostępniła protokoły procesowe dotyczące relacji Marcina W. - wspólnika Marka Falenty. W ujawnionych zeznaniach m.in. twierdzi on, że biznesmeni płacili politykom ówczesnej partii rządzącej. Pojawia się sprawa domniemanej łapówki przekazanej rzekomo bezpośrednio synowi byłego premiera. Marcin W. twierdzi, że wręczył Michałowi Tuskowi, synowi byłego premiera, reklamówkę, w której miało znajdować się 600 tys. euro w gotówce.

Tusk uwiarygodnił Marcina W.

W opinii Anny Kwiecień z PiS, sprawa wymaga dyskusji. Przypomniała, że do wyborów parlamentarnych pozostał tylko rok, a to oznacza, że po potencjalnym powołaniu komisji śledczej do sprawy zbadania domniemanej sprzedaży nagrań z podsłuchów, prace w niej powinny trwać dużo dłużej, ponieważ dwanaście miesięcy posiedzeń "nie wyczerpie wszystkich wątków", jakie sprawy dotyczą.

- Same posiedzenia komisji natomiast, obarczone byłyby ogromnymi emocjami, które podsycane byłyby jeszcze czasem, w którym toczyłaby się kampania wyborcza. Dyskusja merytoryczna dotycząca programów partii politycznych byłaby spychana na margines. Dobrze byłoby jednak komisję powołać i zbadać czy Marcin W. jest wiarygodny - tak o nim mówi przecież Donald Tusk - wskazała Anna Kwiecień z PiS.

Zobacz także:

"To powinno być sprawdzone"

Z kolei w ocenie Dariusza Wieczorka z Nowej Lewicy powołanie komisji śledczej do sprawy zbadania domniemanej sprzedaży nagrań z podsłuchów doprowadzi do tego, że będziemy mieli "jeden wielki teatr i show". Nie wiadomo - zaznaczył polityk - co znajduje się w tomach akt sprawy. Z drugiej strony - jak dodał - sprawy należy wyjaśnić, zwłaszcza jeśli nagrania zostały sprzedane służbom rosyjskim.

- To powinno być sprawdzone. Pytanie, co robiły nasze służby, pytanie jest również o to, co robiła przez ostatnie pięć lat prokuratura. Gdzie były służby, które w 2017 r. powzięły informacje na podstawie zeznań świadka, obojętnie czy wiarygodnego czy nie, ale są zeznania. Procedura jest taka, że trzeba to sprawdzić. Nie wierzę w to, że jeśli byłby cień podejrzeń wobec Tuska i jego rodziny, to nie zostałoby to wykorzystane w czasie kampanii wyborczej w 2019 r. - mówił polityk Nowej Lewicy.

Posłuchaj

"Rok jej prac nie wyczerpie wszystkich wątków". Anna Kwiecień (PiS) o powołaniu komisji ds. podsłuchów . Gościem "Dwóch stron" był też Dariusz Wieczorek (Nowa Lewica) 24:10
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Dwie strony"

Prowadzący: Adrian Klarenbach

Gość: Anna Kwiecień (PiS) i Dariusz Wieczorek (Nowa Lewica)

Data emisji: 21.10.2022

Godzina: 08:06

kor 

Polecane

Wróć do strony głównej