Spór na linii prezydent-rząd. Poseł PSL: Andrzej Duda zaliczył falstart
- Nie wyobrażam sobie tego, żeby prezydent komunikował się z rządem przez media społecznościowe i zaskakiwał nas różnymi informacjami. Nie tak powinno to wyglądać - mówiła w Polskim Radiu 24 poseł PSL Jolanta Zięba-Gzik. - Szef MSZ Radosław Sikorski powinien być stałym gościem w Pałacu Prezydenckim. Konsultować i zapowiadać swoje działania - tłumaczył Karol Karski z PiS.
2024-05-06, 09:48
Prezydent Andrzej Duda w wygłoszonym 1 maja oświadczeniu mówił m.in. o polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, która rozpocznie się 1 stycznia 2025 roku. Według niego w Polsce powinny zostać zorganizowane dwa szczyty europejskie: pierwszy UE-USA i drugi UE-Ukraina. Powiedział też, że nie wyobraża sobie, aby rząd nie uwzględnił jego stanowiska przy wyborze unijnego komisarza z Polski w nowej kadencji Komisji Europejskiej.
"Nie wyobrażam sobie, żeby prezydent komunikował się z rządem przez media społecznościowe"
Zdaniem Jolanty Zięby-Gzik współpraca na linii prezydent-rząd jest kluczowa. - Nie ma ważniejszych spraw niż bezpieczeństwo Polski. Propozycje Andrzeja Dudy ws. dwóch szczytów nie są złe, jeśli jednak o takich kwestiach szef polskiego MSZ dowiaduje się z mediów społecznościowych i nie było to uzgadniane w UE, to chyba jest coś nie tak, budzi to wątpliwości, jak współpraca będzie wyglądać. Mam nadzieję, że Andrzej Duda weźmie to pod uwagę, i że jest prezydentem wszystkich Polaków. Nie wyobrażam sobie tego, żeby prezydent komunikował się z rządem przez media społecznościowe i zaskakiwał nas różnymi informacjami. Nie tak powinno to wyglądać. Współpraca zależy od dwóch stron, a prezydent zaliczył pierwszy falstart - powiedziała poseł PSL.
Natomiast Karol Karski podkreślił, że z zażenowaniem patrzy na działania rządu. - Szef MSZ Radosław Sikorski powinien być stałym gościem w Pałacu Prezydenckim. Konsultować i zapowiadać swoje działania. Prezydent zaprasza również premiera. Powinniśmy szukać porozumienia. Miała miejsce dobra wizyta premiera i prezydenta w USA, a w międzyczasie rozpętano spór o odwoływanie polskich ambasadorów - tłumaczył.
Posłuchaj
Pod koniec rządów PiS uchwalono ustawę, która nadaje prezydentowi wpływ na obsadę kluczowych stanowisk przypisanych Polsce w Unii Europejskiej. Choć to rząd przedstawia kandydatów, ich akceptacja wymaga zgody prezydenta. Politycy Koalicji Obywatelskiej uważają, że ustawa jest niekonstytucyjna.
REKLAMA
Natomiast prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił, że Jacek Saryusz-Wolski będzie kandydatem partii na komisarza w Unii Europejskiej. Jednak kandydatów na unijnych komisarzy przedstawiają rządy krajów członkowskich, a nie poszczególne partie polityczne.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Dwie strony
REKLAMA
Prowadząca: Sylwia Białek
Goście: Jolanta Zięba-Gzik (PSL), Karol Karski (PiS)
Data emisji: 6.05.2024
Godzina emisji: 8.36
REKLAMA
PR24
REKLAMA