"Jej rządzenie polegało na wygładzaniu kantów ideologicznych i dziś mamy tego efekt". Rak o Merkel
- Kanclerz, za którym stoi partia, która ma powyżej 20 proc. głosów, a tak sytuacja wygląda po wyborach do Bundestagu, będzie kanclerzem słabszym - mówił w Polskim Radiu 24 dr Krzysztof Rak, pisarz i publicysta.
2021-10-15, 19:50
Zgodnie z oficjalnymi wynikami głosowania wybory do Bundestagu wygrała SPD z Olafem Scholzem na czele, zdobywając 25,7 procent głosów. CDU/CSU z Arminem Laschetem na czele uzyskała 24,1 procent głosów.
- Ta zmiana preferencji wyborczych może oznaczać zmęczenie rządami Angeli Merkel, która rządziła 16 lat w Niemczech i zużyła się nie tylko politycznie, ale i zdrowotnie. To również dotyczy całej generacji polityków CDU/CSU, którzy mają dziś po 60 lat - mówił gość PR24.
Styl zarządzania Merkel
Zieloni z kandydatką na kanclerza Annaleną Baerbock na czele otrzymali poparcie 14,8 procent głosujących. Na dalszych miejscach znalazły się partie FDP z 11,5 proc. poparciem, AfD z 10,3 i Lewica z 4,9 proc. głosów. Ponieważ Lewica zdobyła trzy bezpośrednie mandaty, wejdzie do Bundestagu jako grupa parlamentarna.
- Angela Merkel i jej styl zarządzania, który polegał na wygładzaniu kantów ideologicznych, na coraz mniejszej różnicy pomiędzy głównymi partiami, bo przejmowała ona istotne punkty programowe od innych partii i one stały się podobne do siebie, widać dziś w wyniku wyborczym - podkreślił Krzysztof Rak.
REKLAMA
Wyjaśnił jednocześnie, że efektem jest niemożność zbudowania prostych dwupartyjnych koalicji, gdzie rządziłaby jedna duża partia, albo CDU, albo SPD i jedna partia mała. Dziś, jak podkreślił, jest to niemożliwe, bowiem aby stworzyć rząd, potrzebne są trzy partie, co zmieni sposób rządzenia i filozofię władzy.
Posłuchaj
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
REKLAMA
Gość: Krzysztof Rak (pisarz i publicysta)
Data emisji: 15.10.2021
Godzina: 19:05
REKLAMA