Brak przełomu ws. Ukrainy. "Na przeszkodzie stoi Donald Trump"

Zdaniem Putina, zmiany zaproponowane przez Kijów i Europę do wspieranego przez USA planu pokojowego są nie do zaakceptowania. - Rosja nigdy nie wycofuje się z miejsc czy terenów, które zajmuje i w tym sensie, nie uważam, żeby doszło do spektakularnej zmiany frontu - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Tomasz Gajownik.

2025-12-03, 22:30

Brak przełomu ws. Ukrainy. "Na przeszkodzie stoi Donald Trump"
Donald Trump oraz Władimir Putin. Foto: Julia Demaree Nikhinson/Associated Press/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • W Moskwie odbyło się zgromadzenie, w którym wziął udział m.in. wysłannik USA Steve Witkoff oraz Władimir Putin
  • Zdaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych, spotkanie było "bardzo dobre, ale do tanga trzeba dwojga"
  • Zdaniem eksperta, Donald Trump jest nastawiony przede wszystkim na własne zyski

Negocjacje odbyły się z udziałem wysłannika Donalda Trumpa oraz Jareda Kushnera. Stronę rosyjską reprezentował m.in. Władimir Putin oraz jego najbliższy współpracownik Kirill Dmitriev. - Donald Trump zawsze uważał, że to on może rozgrywać tę historię, a wszyscy dookoła są pionkami, wykorzystywanymi na jego szachownicy, więc czy to będzie Witkoff, czy Marco Rubio, czy jakiś John Smith z Pensylwanii, to nie gra roli, jeżeli chodzi o stronę amerykańską, bo Trump wychodzi z założenia, że wszyscy są tylko posłańcami, mają dostarczać ofertę, a on tak naprawdę czeka, aż znowu będzie okazja porozmawiania z Putinem - ocenił prof. Gajownik.

Przywódca Rosji przy okazji rozmów w Moskwie, stwierdził, że to Europa jest winna braku porozumienia w procesie pokojowym i podkreślił, że nie planuje z nią wojny, ale jeżeli Europa zdecyduje się na jej rozpoczęcie, to Rosja jest gotowa. - Strona rosyjska pokazuje, że traktuje tę rozgrywkę bardzo poważnie i został do niej desygnowany człowiek (Kirill Dmitriev - przyp. red.), który z dużą dozą prawdopodobieństwa jest człowiekiem spec-służb rosyjskich, bardzo dobrze zna rosyjską mentalność, a poza tym, urodził się w Kijowie, więc dobrze zna klimat, jeżeli chodzi o Ukrainę. (…) Możemy dywagować na temat tego, jakie są założenia rosyjskiej gry, ale na pewno jest to zero ustępstw i osiągnięcie maksimum, a w przypadku, gdyby nie wyszło, to w dalszym ciągu granie na zwłokę - tłumaczył ekspert.

Posłuchaj

Prof. Tomasz Gajownik o dążeniu do pokoju na Ukrainie (Stan Rzeczy) 15:09
+
Dodaj do playlisty

"Putinowi nie zależy na zakończeniu tej wojny"

Gość Polskiego Radia odniósł się do wypowiedzi analityków, twierdzących, że rosyjski dyktator boi się zakończenia konfliktu i ew. rozwoju mafii oraz przestępczości, która byłaby tego wynikiem. - Rosja przestawiła się na tory gospodarki wojennej, rozpędza swoją machinę, korzysta z pomocy Chin, Indii, czy Korei Północnej, więc Putinowi nie zależy na wygaszaniu konfliktu militarnego i (…) próbie przestawiania gospodarki na tory pokojowe w sytuacji, kiedy zaczęła ona bardzo dobrze funkcjonować w realiach zbrojnych. Nie ulega wątpliwości, że osiągnięcie maksimum rosyjskich żądań mogłoby sprawić, że Putin chciałby tę wojnę w jakiś sposób zakończyć, ale na przeszkodzie stoi sam Donald Trump, ponieważ on z kolei chce uszczknąć dla siebie jak najwięcej w wymiarze gospodarczym, za pośrednictwo w wygaszaniu konfliktu. Mam tu na myśli Arktykę oraz kwestie wejścia amerykańskich firm na rynek rosyjski, a prawdopodobnie na to Władimir Putin nie jest chętny przystać - podsumował. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Opracowanie: Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej