Historia

Erwin Rommel – przechytrzony "lis pustyni"

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2016 06:08
Najmłodszy feldmarszałek Rzeszy, kochany przez podwładnych i szanowany przez wrogów, wreszcie: pupil Hitlera, który zdradził swojego Führera. Ile prawdy jest w legendzie Rommla?
Audio
  • Spór o postać Erwina Rommla – dyskutują dr Janusz Osica i dr Rafał Brzeski, audycja Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie". (PR, 24.09.1996)
Erwin Rommel w północnej Afryce (czerwiec 1942). Autor Bauer
Erwin Rommel w północnej Afryce (czerwiec 1942). Autor BauerFoto: Bundesarchiv, Wikipedia/CC

14 października 1944 zamieszany w zamach na Adolfa Hitlera feldmarszałek Erwin Rommel został zmuszony do popełnienia samobójstwa.

Junkier z awersją do Polski

Jeden z najsłynniejszych niemieckich dowódców podczas II wojny światowej przyszedł na świat 15 czerwca 1891 w rodzinie pruskich junkrów. Nigdy nie należał do NSDAP, ale to nie przeszkadzało mu szybko awansować w hierarchii Wehrmachtu. Był jednym z dowódców podczas inwazji na Polskę we wrześniu 1939 roku. - Rommel był w pewnym sensie gdańszczaninem: tam poznał żonę, mnóstwo rzeczy wiązało go z Gdańskiem i, być może dlatego, był rzecznikiem całej polityki antypolskiej - zauważył w programie "Na historycznej wokandzie", w 1996 roku doktor Rafał Brzeski.

Zobacz serwis specjalny "wrzesień1939.polskieradio.pl"

"Lis pustyni", bohater propagandy

Ambitny i brawurowy, stał się pupilem Hitlera i ulubieńcem niemieckiej propagandy. Zasłynął przede wszystkim jako dowódca Afrika Korps. W walkach w Afryce Północnej zyskał przydomek "lis pustyni", dając się we znaki żołnierzom australijskim, brytyjskim i polskim między innymi podczas oblężenia Tobruku. - Pamiętajmy, że do dzisiaj ludzie z Afrika Korps chwalą się i mówią "my jesteśmy żołnierzami Rommla" - wyjaśniał dr Brzeski.

Zdaniem historyka dr Janusza Osicy, Rommel wcale nie był wybitnym dowódcą. Został wykreowany na takiego przez propagandę nazistowską i brytyjską. Anglicy chcieli w ten sposób wyolbrzymić sukces osoby, która pokonała Rommla w Afryce - generała Bernarda Montgomery’ego. Tymczasem, zdaniem dr Janusza Osicy, brytyjski generał dzięki przewadze liczebnej swoich sił nie mógł przegrać. - Wystarczyłoby, żeby Anglicy szli i strzelali w powietrze, rykoszety pozabijałyby nielicznych Niemców - żartobliwie zauważył historyk.

Niedoszły prezydent Rzeszy?

W końcu Erwin Rommel zdał sobie sprawę, że Hitler prowadzi Niemców do masowego samobójstwa. - Od bitwy pod El Alamein walczył już tylko dla Niemiec, a przez cały czas trwania wojny był bardzo krytyczny wobec nazistów - stwierdził dr Rafał Brzeski.

Feldmarszałek otwarcie krytykował Hitlera. 15 lipca 1944 napisał nawet do Führera memoriał, w którym nawoływał go do kapitulacji na Zachodzie. W końcu związał się z grupą spiskowców, których celem było obalenie przywódcy Trzeciej Rzeszy. W Rommlu upatrywano nowego prezydenta kraju. - Gdy zobaczył, że Hitler przegrywa, starał się po prostu ratować z tego ogromnego imperium co się da - słyszymy od dr Osicy w audycji z 1996.

Zamach dokonany przez Clausa von Stauffenberga jednak się nie powiódł. Spiskowców wyłapano i, po pokazowym procesie, skazano na śmierć. Rommel dostał wybór: stanąć przed sądem i zginąć śmiercią zdrajcy lub połknąć truciznę i zostać pochowanym z honorami. "Lis pustyni" wybrał to drugie wyjście.

Posłuchaj audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie" o Erwinie Rommlu, "lisie pustyni".

bm

Czytaj także

Ewa Braun - tak się kocha Hitlera

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2017 07:00
Mimo że była kochanką Führera, nie do niej należał tytuł pierwszej damy III Rzeszy - tak postrzegano Magdę Goebbels. Jednak to Ewa Braun przeszła do historii jako ta, która kochała Hitlera.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Generalne Gubernatorstwo – od dziś panują tu Niemcy

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2023 05:45
- Znajdujemy się na tym obszarze dla ugruntowania niemieckiego panowania, dla wprowadzenia w życie władczych aspiracji niemieckich. Rzesza niemiecka nie jest gościem w tym kraju. My przebywamy tu po to, aby kraj ten zniemczyć na wieki i nieodwracalnie – pisał w 1943 roku generalny gubernator Hans Frank.
rozwiń zwiń