W Senacie o podatku bankowym

Do późnej nocy trwała w Senacie debata o podatku bankowym. Senator sprawozdawca przekonywał, że jest on dobrze skalkulowany, nie przyniesie wzrostu obciążeń dla klientów instytucji finansowych, a pozwoli sfinansować prospołeczne projekty rządu. Opozycyjni senatorowie byli sceptyczni.

2015-12-31, 08:10

W Senacie o podatku bankowym

Posłuchaj

Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki: taki podatek sprawdza się w wielu innych krajach (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sprawozdawca Grzegorz Bierecki, przedstawiając cele i zalety ustawy, podkreślał, że podatek jest na poziomie europejskim, więc nie będzie zachętą do przenoszenia działalności do innych krajów.

Ostrzeżenia i wątpliwości określił jako "płacz bankowych lobbystów". Dziwił się, że poprzedni rząd nie wprowadził tego rozwiązania. W jego ocenie, stało się tak, ponieważ w Radzie Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku zasiadali przedstawiciele potężnych zagranicznych banków.

Banki są w bardzo dobrej kondycji finansowej

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, Konrad Raczkowski, odpowiadając na pytania senatorów, zapewniał, że banki w Polsce są w bardzo dobrej kondycji finansowej i mają z czego zapłacić wprowadzany podatek. Dał przykład oprocentowania kredytów hipotecznych, które w Polsce średnio jest na poziomie od 4,5 do 7%, podczas gdy w takich krajach jak Szwecja, Dania, Hiszpania czy Niemcy nie przekracza 3%. Podobnie z marżami: są one w Polsce często czterokrotnie wyższe, niż w innych krajach europejskich.

Były marszałek Senatu Bogdan Borusewicz wyraził obawę, że instytucje finansowe znajdą metodę na nieuszczuplanie zysków: zwiększą obciążenia klientów albo wymkną się fiskusowi w inny sposób. Firmy pożyczkowe mogą na przykład łatwo wykorzystać przepis o zwolnieniu od podatku aktywów w wysokości 200 milionów złotych. Zaczną się dzielić, by nie przekraczać bezpiecznego progu.

REKLAMA

Reprezentujący Ministerstwo Finansów Konrad Raczkowski zapewniał, że podobne nieuczciwe praktyki będą skutecznie eliminowane, a działanie ustawy ocenione po upływie roku od jej wprowadzenia.
Głosowanie nad ustawą odbędzie się pod koniec posiedzenia Senatu.

Sejm przyjął podatek bankowy ze stawką 0,44 proc. rocznie

Od lutego 2016 r., m.in. banki i firmy ubezpieczeniowe będą obłożone tzw. podatkiem bankowym, wynoszącym rocznie 0,44 proc. wartości ich aktywów - we wtorek Sejm uchwalił ustawę o podatku od niektórych instytucji finansowych autorstwa PiS.

Za uchwaleniem ustawy wraz z wniesionymi poprawkami opowiedziało się 284 posłów (poza PiS, także większość Kukiz'15 i PSL), 157 było temu przeciwnych (PO i Nowoczesna), a jeden wstrzymał się od głosu.

Podczas wtorkowego głosowania większość posłów poparła poprawkę posłów PiS dotyczącą podwyższenia stawki tego podatku z pierwotniej zakładanej 0,0325 proc. podstawy opodatkowania miesięcznie do poziomu 0,0366 proc. (z 0,39 proc do 0,44 proc. rocznie).

We wtorek odbyło sie drugie czytanie projektu, zgłoszono poprawki

We wtorek odbyło się w Sejmie drugie czytanie projektu ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych, zakładającego wprowadzenie tzw. podatku bankowego.

Podczas debaty kluby zgłosiły kilka poprawek do projektu, którymi jeszcze we wtorek zajęła się sejmowa komisja finansów.

Komisja pozytywnie zarekomendowała poprawki popierane przez klub PiS. To przede wszystkim podwyższenie stawki tego podatku z 0,0325 proc. podstawy opodatkowania miesięcznie do poziomu 0,0366 proc. (z 0,39 proc do 0,44 proc. rocznie). Głównym powodem jej zgłoszenia, jak mówił Wiesław Janczyk (PiS), jest konieczność uzyskania wpływów podatkowych na planowanym poziomie.

REKLAMA

"Cel budżetowy ustawy mógł zostać zagrożony"

Cel budżetowy tej ustawy mógłby bowiem zostać zagrożony, jak przyznał podczas posiedzenia komisji wiceminister finansów Konrad Raczkowski, bo komisja zaopiniowała także inne poprawki do projektu.

To przede wszystkim zgłoszone jako poprawka przez klub PiS wyłączenie z podstawy opodatkowania kwot obligacji, które zostały zakupione na finansowania długu publicznego.

Komisja negatywnie oceniła poprawkę PO

Jednocześnie komisja negatywnie oceniła poprawkę PO, która rozszerzała ten zapis o wszystkie obligacje, gwarantowane i poręczane przez skarb państwa. Wiceminister Raczkowski argumentował, że jej przyjęcie niosłoby z sobą trudne do oszacowania skutki dla budżetu.

Inna z zarekomendowanych przez komisję poprawek zakłada, że aktywa banków spółdzielczych, które są częścią zrzeszenia, nie będą sumowały się przy wyliczaniu kwoty podatku.

Obecny na posiedzeniu komisji prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz powiedział, że wyłączenie z podstawy opodatkowania skarbowych papierów wartościowych będzie dla niektórych banków korzystne, natomiast podwyższenia stawki do 0,44 proc. nie można jego zdaniem ocenić pozytywnie.

- Uważam, że jest to pewnego rodzaju błąd systemowy, że to jest jedna z największych stawek tego typu podatku w świecie - podkreślił.

Eksperci o podatku bankowym:

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Morawiecki: banki nie przerzucą kosztów na klientów

Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki podkreślił na konferencji prasowej, że podatek bankowy sprawdza się w wielu innych krajach, na przykład w Wielkiej Brytanii. Jak dodał, również konstrukcja planowanego w Polsce podatku jest bardzo podobna do brytyjskiej.

REKLAMA

Wicepremier jest przekonany, że banki nie zdecydują się przerzucić kosztów podatku na klientów. A nawet jeśli to zrobią,odgórnych kar nie będzie, bo "rząd nie jest od tego, by wyznaczać kary". Morawiecki zaznaczył, że jest na przykład Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który będzie się temu przyglądał. Minister wskazywał, że przerzucaniu kosztów na klientów może zapobiec również wysoka konkurencyjność, która jest w polskim sektorze bankowym.

Ekonomiści: podatek trudny do uniknięcia

Wiktor Patena z Towarzystwa Ekonomistów Polskich uważa, że jego wprowadzenie przyniesie realne wpływy do budżetu. „Żeby go uniknąć banki musiałyby zamrozić akcję kredytową, co jest raczej niemożliwe, bo to jest jeden z ważniejszych filarów ich działalności i pozyskiwania dochodów”- zaznacza. Według ekonomisty, podatek może jednak uderzyć w klientów instytucji finansowych poprzez zwiększenie opłat obsługi.

Premier Beata Szydło mówiła niedawno, że opodatkowanie sektora finansowego jest potrzebne, by można było realizować projekty prospołeczne rządu takie jak: 500 zł na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego, czy zwiększenie kwoty wolnej od podatku. "Uderzamy w korporacje finansowe, bo dzisiaj Polacy mają najdroższe opłaty bankowe, najdroższe marże, usługi bankowe są jednymi z najdroższych w Europie" - mówiła w TVN 24. Podkreśliła jednocześnie, że podatek bankowy jest "podatkiem stosowanym w większości krajów europejskich".

IAR/PAP, awi, fko

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej