Raport: dlaczego małe firmy nie akceptują kart płatniczych

Nadal duża grupa przedsiębiorców i mikroprzedsiębiorców nie chce przyjmować płatności kartami bankowymi - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Dlaczego tak się dzieje - wyjaśniał na antenie Radiowej Jedynki przedstawiciel tej organizacji, Marcin Nowacki.

2014-03-09, 10:10

Raport: dlaczego małe firmy nie akceptują kart płatniczych
Zdj. ilustracyjne. Foto: Glowimages.com

Posłuchaj

Nadal duża grupa przedsiębiorców i mikroprzedsiębiorców nie chce przyjmować płatności kartami bankowymi.Dlaczego tak się dzieje - mówił dzisiaj na antenie radiowej Jedynki Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. /Robert Lidke, Polskie Radio/
+
Dodaj do playlisty

Okazuje się opłaty prowizyjne i inne, pobierane od każdej transakcji, nie są decydującym czynnikiem, z powodu którego małe firmy nie akceptują kart płatniczych – mówi Nowacki.

Na pierwszym miejscu niechęci do karty: brak takiej potrzeby

Wśród najważniejszych przyczyn na pierwszym miejscu wymieniany jest po prostu brak potrzeby handlowej. - Pytani przez nas w badaniu przedsiębiorcy z grupy najmniejszych firm mówią, że nie mają takiej potrzeby, nie czują też presji za strony swoich klientów, aby płacić bezgotówkowo. Klienci w małych punktach handlowych i usługowych są przygotowani, aby płacić gotówką – podkreśla Nowacki.

Następnie – za drogi koszt wynajęcia terminala

Do tego dochodzą dwa czynniki kosztowe – tj. koszt wynajęcia terminala. Jak ujawnił Nowacki, dla tej grupy mikro- i małych firm koszt wynajęcia terminala wynosi ok. 130 zł miesięcznie, gdy tymczasem akceptowalny przez nich poziom opłaty wynosi 50-90 zł. Poziom 130 zł jest dla tej grupy nie do przyjęcia.

Za droga opłata interchange

Na kolejnym miejscu wśród przyczyn unikania kart płatniczych - jest suma opłat prowizyjnych. Jedną z nich jest opłata interchange pobierana od pojedynczej transakcji. O tej przeszkodzie mówi 17 proc. pytanych.

REKLAMA

I dla nich na pewno ważną wiadomością jest obniżenie tej opłaty w połowie tego roku do 0,5 proc., czyli prawie cztery razy mniejszej niż dwa lata temu.  Czyli, jak podkreśla Nowacki, można powiedzieć, że zmiana stawki sprawi, że karty powinny się pojawić w 17 proc. punktów.

Ale, jak podkreśla Nowacki, dla ponad 80 procent to nie zadziała, bo dla nich ten czynnik nie jest najważniejszy. Stąd jak podkreśla, proces przechodzenia na karty będzie procesem długofalowym.

Przypomnijmy, że opłatę interchange ponoszą przedsiębiorcy od każdej transakcji dokonanej kartą kredytową czy debetową.  W połowie roku stawka ta ma spaść do pół procent - co oznacza, że będzie prawie cztery razy niższa niż dwa lata temu.

Coraz popularniejsze płatności telefoniczne

Rozwiązaniem dla upowszechnienia płatności kartą mogą okazać się płatności telefonami komórkowymi, gdyż tu narzędziem po obu stronach będzie po prostu telefon komórkowy, a nie terminal. Tyle, że jak zauważa Nowacki - i tak musi on być połączony z siecią akceptującą transakcję.

REKLAMA

Ponadto, jak zauważa Nowacki, o ile gotówka jest niewygodna dla państwa, bo jej produkcja dużo kosztuje, czy dla dużych firm – bo są to koszty zwiazane z liczeniem, ochroną itd., to w przypadku małych firm gotówka jest tańsza.

Pytany - jak zmienić nastawienie małych firm do kart płatniczych, Nowacki wskazuje na edukację, na uświadamianie kwestii bezpieczeństwa.

Robert Lidke

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej