BIK: w pierwszym półroczu wartość udzielonych pożyczek wzrosła o 47,5 proc.

W pierwszym półroczu 2022 firmy pożyczkowe udzieliły pożyczek na kwotę prawie 4,5 mld zł, tj. o 47,5 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 r. - podało w środę Biuro Informacji Kredytowej.

2022-07-20, 12:24

BIK: w pierwszym półroczu wartość udzielonych pożyczek wzrosła o  47,5 proc.
Polacy co raz częściej omijają banki i pożyczają pieniądze w firmach pożyczkowych, choć są one zazwyczaj wyżej oprocentowane. . Foto: Glow Images/East News

Jak poinformował BIK, w okresie od stycznia do czerwca br. współpracujące z nim firmy pożyczkowe  udzieliły łącznie 1 mln 778 tys. pożyczek na kwotę 4,459 mld zł. W porównaniu do analogicznego okresu 2021 r. oznacza to wzrost o 36,2 proc. w ujęciu liczbowym i o 47,5 proc. w ujęciu wartościowym.

Jak skomentował główny analityk BIK Waldemar Rogowski, pierwsze półrocze tego roku było kontynuacją zeszłorocznej hossy, a po dużych spadkach z 2020 r. (pandemia) nie ma już śladu.

Kolejny rok hossy pożyczkowej

- Wartość udzielonych pożyczek w pierwszym półroczu 2022 r. jest wyższa o 99,7 proc. od wartości z pierwszego półrocza 2020 r. W ujęciu liczbowym jest wyższa o 84,0 proc. – podkreślił analityk. Dodał, że rynek pożyczek pozabankowych w pierwszym półroczu 2022 r. - tak w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym - istotnie wzrósł, choć już mniej spektakularnie, także w porównaniu do 2019 r., czyli okresu sprzed pandemii. - Można stwierdzić, że na tym rynku panuje obecnie bardzo dobra koniunktura" – wskazał Waldemar Rogowski.

Ekspert ocenił, że duże wzrosty odnotowywane na rynku pożyczek pozabankowych to efekt dwóch zjawisk: zwiększającego się zapotrzebowania na finansowanie bieżących wydatków przez część gospodarstw domowych w wyniku rosnącej inflacji oraz rosnącej roli pożyczek BNPL (odroczone płatności, ang. Buy Now, Pay Later).

REKLAMA

Dobre widoki na przyszłość

- Myślę, że sprzedaż pożyczek pozabankowych powinna kontynuować odbicie w drugiej połowie roku, oczywiście o ile  nie wystąpią negatywne zdarzenia pandemiczne (nagły wzrost zarażeń), pogorszenie sytuacji globalnej czy recesja w polskiej gospodarce. Wynikać to będzie przede wszystkim z rosnącego popytu na finansowanie bieżących potrzeb w wyniku wzrostu cen i wyhamowania dynamiki wzrostu wynagrodzeń. Dodatkowym czynnikiem, który w mojej opinii może negatywnie wpłynąć na rynek pożyczkowy, są ewentualne zmiany regulacyjne - ocenił Rogowski.

Czytaj także:

Zauważył też, że na obecną i przyszłą sytuację na rynku pożyczkowym wpływa też możliwość pozyskiwania finansowania przez firmy pożyczkowe w środowisku rosnącego ryzyka i rosnących stóp procentowych (koszt pozyskiwania finansowania), a także ograniczeń w możliwościach emitowania obligacji korporacyjnych.

pr24.pl/PAP/PKJ

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej