Pszczelarze: sytuacja jest tragiczna
Pszczoły giną masowo nie tylko w Polsce, ale na całym świecie; sytuacja jest tragiczna - uważa Grzegorz Stańczyk z Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Gdańsku.
2012-04-28, 18:34
Ostatniej zimy np. na Pomorzu wyginęło 30 proc. tych owadów.
- Jest tragicznie i możemy mówić o masowym ginięciu pszczół i dotyczy to nie tylko Pomorza, ale całego kraju, Europy i świata - alarmuje Stańczyk.
Tłumaczy, że nie ma jednej przyczyny ginięcia pszczół. Główną winę ponoszą jednak - jak mówił - środki ochrony roślin, a zwłaszcza pestycydy z grupy neonikotynoidów. Wchodzą one w skład popularnych środków owadobójczych stosowanych do zaprawiania nasion (które polega na dodawaniu środków chemicznych chroniących nasiona w okresie kiełkowania przed szkodnikami) oraz do oprysków.
Zwrócił też uwagę na niefrasobliwość rolników, którzy nie zawsze wiedzą, jak prawidłowo wykonywać opryski.
- Opryski nie powinny być wykonywane na kwitnące rośliny. Zawsze mówimy rolnikom, żeby opryski wykonywali w porze popołudniowej, ok. godziny 19, kiedy lot pszczół zamiera - dodał.