UE ma kilka wizji transformacji energetycznej kontynentu. Zapłacą za to wszyscy Europejczycy

Ponad 1080 mld EUR rocznie powinny, według Komisji Europejskiej, inwestować państwa UE, aby odpowiedzieć na wyzwania globalnej "bitwy ofert". W opublikowanym 2023 Strategic Foresight Report, opracowanym na podstawie analiz Wspólnego Centrum Badawczego, Komisja Europejska przedstawiła główne ryzyka i szanse związane z przyszłością UE.

2023-07-20, 09:00

UE ma kilka wizji transformacji energetycznej kontynentu. Zapłacą za to wszyscy Europejczycy
Pakiet "Fit for 55" oznacza duże zmiany dla wielu gałęzi gospodarki.Foto: Shutterstock/VanderWolf Images

Głównymi wyzwaniami do 2050 r. pozostaną: transformacja energetyczna, utrzymanie konkurencyjności, poziomu życia i spójności społeczno-politycznej UE oraz geopolityczne napięcia zagrażające demokracji i światowemu bezpieczeństwu.
Na część tych wyzwań odpowiedzią mają być zwiększone wydatki inwestycyjne, z których najistotniejszym pozostanie transformacja klimatyczna.

Transformacja gospodarki

Osiągnięcie celów Zielonego Ładu, REPowerEU i Net Zero Industrial Act będzie wymagać inwestycji w UE w wysokości 631,5 mld EUR rocznie. To ponad trzykrotnie więcej niż obecny budżet UE, wynoszący 186,6 mld EUR na 2023 r., i około 8 proc. łącznego budżetu państw członkowskich i UE.

Z tej przyczyny istotną rolę w finansowaniu transformacji będą pełnić środki państw członkowskich i inwestycje prywatne. Ważnym wyzwaniem pozostanie obronność Europy, na którą państwa członkowskie będą wydawać rocznie 284 mld EUR. Inwestycji na poziomie 125 mld EUR rocznie będzie też wymagać uzupełnienie luki cyfrowej, a około 38,4 mld EUR rocznie będzie kosztowało finansowanie 10-letniego planu odbudowy Ukrainy.

Scenariusze rozwoju

Komisja przedstawiła 4 scenariusze rozwoju UE na lata 2023-2050, w zależności od poziomu współpracy i zaangażowania państw członkowskich w cele transformacji energetycznej. Proponuje też odejście od PKB jako głównego wskaźnika rozwoju. Zamiast niego Komisja postuluje zmodyfikowany, pilotażowy wskaźnik, uwzględniający oczekiwaną długość i poziom życia.

REKLAMA

  • Scenariusz "Eko-państwa", możliwy przy współpracy i głębokim zaangażowaniu w transformację, zachowywałby wiodącą rolę państw członkowskich.
  • Optymistyczny scenariusz "Boom zielonych biznesów" zakłada wykorzystanie szansy na rozwój zrównoważonych technologii za pomocą mechanizmów rynkowych.
  • Bardziej pesymistyczny scenariusz "Glokalny eko-świat" opisuje głęboki klimatyczny, społeczny i gospodarczy kryzys UE spowodowany niskim zaangażowaniem w transformację prowadzi do oddolnej zmiany postaw społecznych.
  • Scenariusz "Zazielenianie poprzez kryzys" wskazuje, że w przypadku pogłębienia globalnych politycznych i klimatycznych kryzysów odpowiedzią na wyzwania może być pogłębienie integracji UE w kierunku systemu federalnego.

Sprawiedliwa transformacja, aktywna polityka inwestycyjna i fiskalna, demokratyczna partycypacja oraz globalna współpraca mają być odpowiedzią na wyzwania, z którymi, według Komisji, będą musiały zmierzyć się państwa UE.

Pod dyktando starej UE

Efekty wdrożenia założeń transformacji europejskiej gospodarki na poszczególne kraje mogą być dalekie od zadowalających. Państwa efektywnie tracą suwerenność na rzecz europejskiego planowania centralnego. Koszty, które zostaną poniesione dobrze ilustruje przykład transportu drogowego.

Regulacje związane z pakietem Fit for 55 wymuszają stopniowe przejście transportu drogowego na elektromobilność oraz paliwa alternatywne. W perspektywie najbliższych lat transformacja energetyczna będzie dla branży TSL (transport, spedycja, logistyka) kluczowym wyzwaniem, szczególnie dla mikro i małych firm przewozowych - wynika z raportu "Transport drogowy w Polsce 2023".

Raport pokazuje, że transport drogowy to najszybciej rozwijająca się branża polskiej gospodarki. Przychody z rynku TSL wyniosły w 2022 r. 375 mld zł, a przychody samej tylko branży transportu drogowego towarów sięgnęły 190 mld zł. Sektor TSL odpowiada za 7 proc. PKB i 6,5 proc. zatrudnienia w Polsce, które w latach 2010-2022 zwiększyło się z 270 do 500 tys. osób.

REKLAMA

- Żadna inna polska branża nie osiągnęła tak spektakularnego sukcesu po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej. W 2022 r. eksport usług transportowych stanowił 30 proc. eksportu usług ogółem. Polscy przewodnicy operują na najważniejszych trasach UE. 40 proc. realizowanych przez polskie firmy przewozów jest związanych z rynkiem niemieckim. Dzięki tej branży poprawiamy bilans płatniczy Polski - podkreślił Maciej Wroński, prezes związku pracodawców Transport i Logistyka Polska (TPL).

W Polsce działa 127 tys. firm zajmujących się transportem drogowym towarów i usługami związanymi z transportem.

- Stworzenie jednego miejsca pracy w transporcie drogowym to 500 tys. zł. - tyle wynosi koszt ciągnika siodłowego. Dlatego duże firmy są bardziej efektywne w wykorzystaniu zasobów - ich efektywność w stosunku do firm małych wynosi 200 proc., mają większą zdolność finansową, łatwiej im uzyskać linię kredytową na zmianę struktury taboru - zaznaczył Maciej Wroński.

Mniejsza efektywność pracy

W opinii prezesa TLP wymuszone przez politykę klimatyczną UE regulacje związane z pakietem mobilności będą stopniowo zmniejszały efektywność pracy przewozowej i generowały wzrost kosztów. Uderzy to w szczególności w mikro i małe przedsiębiorstwa, które stanowią 90 proc. ogółu firm przewozowych w Polsce.

REKLAMA

- 50 proc. przedsiębiorstw w branży transportu drogowego to firmy jednoosobowe, kolejne 40 proc. to mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do 9 pracowników - te firmy już teraz mają problemy z linią kredytową i, moim zdaniem, nie są zdolne do przejścia na tabor elektryczny. Poza tym musi istnieć infrastruktura ładująca, a po drugie chęć klientów do płacenia za elektromobilność, bo za wszystko i tak zapłaci klient końcowy - dodał prezes Wroński.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ IAR/ PIE/ PAP/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej