Specjalne strefy ekonomiczne jednak nie faworyzują zagranicznych inwestorów
Coraz więcej firm działa w specjalnych strefach ekonomicznych ulokowanych w województwach o najniższym poziomie wzrostu gospodarczego. W ciągu pierwszego półrocza tego roku wydano 438 zezwoleń na działalność w strefach.
2014-09-13, 09:16
Posłuchaj
Stanowi to 70 procentowy wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jak mówi Monika Piątkowska z zarządu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, strefami zainteresowanych jest coraz więcej małych i średnich firm. Dzieje się tak między innymi dzięki przedłużeniu działania stref do końca 2026 roku. Monika Piątkowska zwraca uwagę, że przeciwnicy funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych podnosili argument, że strefy zaburzają konkurencję, gdyż preferują inwestorów zagranicznych. Polskie firmy natomiast, zwłaszcza małe i średnie, stawiają w mniej uprzywilejowanej pozycji. Okazało się jednak, że te argumenty były błędne, gdyż, jak wykazały badania, coraz więcej naszych małych i średnich firm korzysta z możliwości inwestowania czy rozszerzenia działalności w strefach.
Nowe zasady pomocy publicznej
Do wzrostu zainteresowania inwestowaniem w strefach przyczyniła się również m.in. zmiana zasad udzielania pomocy publicznej. O ile w całym kraju ograniczono wysokość dopuszczalnej pomocy, to w czterech województwach Polski Wschodniej - w województwie warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim i podkarpackim wciąż obowiązuje limit 50 procent wydatków inwestycyjnych. Monika Piątkowska przypomina, że aby skorzystać z pomocy publicznej, trzeba mieć zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie strefy.
IAR, abo
REKLAMA