Rosja nakłada nowe embargo. Tym razem cios jest wymierzony w polskich eksporterów
Moskwa wprowadziła embargo na reeksport polskiej produkcji roślinnej. Decyzja Federalnej Agencji Nadzoru Weterynaryjno i Fitosanitarnego obowiązuje już od 6 października, ale dopiero dziś poinformowały o niej rosyjskie media.
2014-10-10, 21:31
Posłuchaj
Rosyjscy inspektorzy oskarżyli Polskę, że pod przykrywką reeksportu wysyła do Rosji swoje towary objęte embargiem. Rzecznika Rossielhoznadzoru Julia Trofimowa tłumaczy, że chodzi o towary, które były wyprodukowane w innych krajach i przeładowywane w Polsce, przed dalszą drogą do Rosji. Urzędniczka twierdzi, że ujawniono przypadki, że pod przykrywką takich właśnie towarów, polscy eksporterzy wysyłali do Rosji rodzimą produkcję.
Zakaz reeksportu z Polski dotyczy całej produkcji roślinnej, a także nasion. Tego typu zakaz najbardziej uderza w polskich przewoźników oraz węzły przeładunkowe. Zgodnie z decyzją Rossielhoznadzoru, teraz owoce, warzywa i nasiona, które jadą do Rosji nie mogą być przewożone przez terytorium naszego kraju.
Przewoźnicy oburzeni rosyjskimi ograniczeniami
Polscy przewoźnicy oburzeni nowymi, rosyjskimi ograniczeniami. Chodzi o warzywa i owoce, które były tylko transportowane przez nasz kraj. Rosjanie twierdzą, że dochodziło do fałszowania dokumentów i na teren Federacji trafiały polskie wyroby, które już wcześniej zostały objęte embargiem. Ta decyzja to cios w polskie firmy transportowe. Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowy Jan Buczek nie kryje oburzenia.
Nowy zakaz obowiązuje od szóstego października, ale rosyjskie służby prasowe dopiero dziś poinformowały o jego wprowadzeniu. Jan Buczek uważa, że sprawą powinien się zająć polski rząd.
Buczek zaznaczył, że w tej chwili trudno oszacować straty spowodowane rosyjskim embargiem. Od kilku tygodni trwają rozmowy między przewoźnikami, a urzędnikami w sprawie ewentualnych rekompensat. Nie ma jednak żadnych ustaleń w tej sprawie.
Kolejne sankcje Rosji to efekt słabości zachodu
Rosja wyczuła, że Zachód jest słaby i wykorzystuje tę sytuację - tak kwestię kolejnych rosyjskich sankcji wymierzonych w Polskę komentuje gość Polskiego Radia 24,dr Łukasz Jasina. Moskwa oskarża polskich producentów , że pod przykrywką reeksportu wysyłają do Rosji swoje produkty.
Gość PR 24 jest zdania, że Polityka Rosji wobec Polski to pochodna stopnia solidarności krajów europejskich, a ta, jak zauważa Łukasz Jasina, jest dość słaba. Zdaniem dr Jasiny Rosja zobaczyła, że Unia nie jest w stanie realnie pomóc Ukrainie w negocjacjach pokojowych. Jak dodaje, Rosja wyczuła też słabość Europy we wrześniowym kryzysie gazowym. To, jego zdaniem, spowodowało że to Rosja będzie obecnie eskalować sankcje.
REKLAMA
Rosja odgryza się Polsce za twarde stanowisko wobec Ukrainy
W opinii niezależnych komentatorów, to kara za twarde stanowisko naszego kraju wobec zaangażowania Rosji w konflikcie ukraińskim. Rosyjskie służby fitosanitarne zakazały wwozu warzyw, owoców i nasion, przez terytorium Polski. Dotyczy, to produktów zagranicznych transportowanych lub przeładowywanych w naszym kraju.
Rosjanie oskarżyli polskich producentów o łamanie embarga pod przykrywką reeksportu. W opinii niektórych komentatorów, ma to być kara za niedawne wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji. Grzegorz Schetyna został wczoraj ostro skrytykowany przez „Rossijską Gazietę” za grożenie Moskwie kolejnymi sankcjami, w przypadku gdy nie zaprzestanie eskalacji ukraińskiego konfliktu. Tymczasem od rosyjskich przedsiębiorców można usłyszeć, że chwalą sobie współpracę z Polakami. Embargo na reeksport, to nie jedyne działania rosyjskich władz, które wywołują kontrowersje w Polsce. Niedawno Rosyjskie Towarzystwo Historyczno - Wojskowe nazwało jeńców radzieckich z wojny polsko - bolszewickiej -„ofiarami polskich obozów śmierci” i chce wybudować im pomnik w Krakowie. Przy okazji poinformowano opinię publiczną w Rosji, że Polacy zamęczyli kilkadziesiąt tysięcy czerwonoarmistów.
B. Komorowski: Rosja zapłaci wysoką cenę za swoje działania
TVN24 Biznes i Świat/x-news
REKLAMA
To drugi cios
Na początku sierpnia Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, UE, Australii, Kanady i Norwegii. W ten sposób odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z jej rolą w konflikcie na Ukrainie.
Owoc embarga. Rolnicy liczą straty
TVP/x-news
REKLAMA
Jabłka sprzedamy przez Singapur? "Prowadzimy gigantyczną akcję"
TVN24/x-news
IAR, abo
REKLAMA
REKLAMA