Maciej Formanowicz, prezes Forte: przedsiębiorczość mam w genach

Od małego chciał zostać kapitalistą – tak odpowiadał na pytanie kim będzie kiedy dorośnie. Dziś jest prezesem Forte, jednej z największych firm produkujących meble.

2016-04-03, 17:00

Maciej Formanowicz, prezes Forte: przedsiębiorczość mam w genach
Maciej Formanowicz, prezes Forte . Foto: Materiały prasowe

Posłuchaj

Ludzie gospodarki cz. 1 - gościem Polskiego Radia 24 był Maciej Formanowicz, prezes Forte (Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Pierwsze zainteresowania Macieja Formanowicza nie wskazywały, że będzie prezesem gigantycznej firmy sprzedającej meble w Europie. W młodości interesował się literaturą i pisaniem wierszy. Za namową ojca, który pracował w Zjednoczeniu Przemysłu Meblarskiego podjął jednak studia na kierunku technologia drewna w Poznaniu.

Po odebranej edukacji przyszła pora na zdobycie doświadczenia. Pierwszą pracę Maciej Formanowicz zdobył w Wyszkowskiej Fabryce Mebli i Urządzeń Wnętrz. Już wtedy widać było, że nie będzie jedynie zwykłym, szeregowym pracownikiem – Ponieważ byłem rekomendowany z tego Zjednoczenia no to odbyła się rozmowa z dyrektorem, który zapytał jakie mam wrażenia po stażu. Powiedziałem jedno zdanie, drugie, trzecie, potem wyciągnąłem karteczkę i powiedziałem ”ja tu sobie zapisałem”. Ja to wtedy odbierałem pozytywnie, że mam uwagi, natomiast oni odebrali to stosunkowo ostrożnie. Przyjeżdża syn jednego z szefów Zjednoczenia i zaczyna wyciągać na kartce rzeczy, które mu się nie podobają – wspomina Maciej Formanowicz.

Po stażu i pracy w Wyszkowie Maciej Formanowicz poszedł do pracy w firmie polonijnej, czyli PRL-owskiego przedsiębiorstwa z udziałem kapitału zagranicznego. Tu zdobył kolejne szlify, ale wciąż było mu za mało. W pewnym momencie miał nawet pomysł rozpoczęcia działalności w zupełnie innej branży. Chciał założyć kurzą fermę – No ale moja żona, która pochodzi ze wsi zapytała mnie czy wiem ile kura znosi jajek dziennie. Ja mówię cztery, pięć. Okazało się, że to nie prawda. Okazało się, że znosi jedno i to nie codziennie nawet w związku z czym ta moja wiedza na temat kur była za bardzo ogólna i trzeba było się wycofać z tego pomysłu – opowiada Maciej Formanowicz.

Następnie przyszła pora na własną firmę.

REKLAMA

Pierwsza firma i pierwsze niepowodzenia

W 1987 powstała firma Makro. Naśladowała ona model firmy polonijnej. Produkowała meble, kwietniki ale też na przykład dezodoranty. Funkcjonowała do okresu transformacji. Po rozpoczęciu się ery kapitalizmu nie dała jednak rady dalej funkcjonować – Została urealniona złotówka, czyli kurs stał się realny. To znaczy nie trzeba było już produkować rzeczy na rynek krajowy, tylko można było normalnie produkować na eksport rozliczając się jakby po właściwych kosztach – mówi Maciej Formanowicz. Firma miała kredyty, a po zmianie warunków funkcjonowania gospodarki nie udało się wszystkiego spłacić.

Forte

Po firmie Makro Maciej Formanowicz nie zamierzał się poddać. Zajął się produkcją mebli tapicerowanych. To były pierwsze meble na zamówienie w Polsce. Wtedy rozpoczął się też okres współpracy z Niemiecką firmą sprzedającą meble kuchenne. W procesie prywatyzacji Maciej Formanowicz przejął następnie fabrykę mebli w Ostrowi Mazowieckiej i z tego narodziła się firma Forte.

Firma się szybko rozwijała i od razu ukierunkowała się na eksport. Tak jest zresztą i dziś – To też trochę wynika z potencjału rynków. Rynek eksportowy jest jednak zdecydowanie większy niż rynek krajowy. Przeciętny Polak kupuje mebli w roku za 40 euro, a przeciętny Niemiec za 400 euro – tłumaczy prezes Forte.

Niemcy i Europa zachodnia to dziś główne kierunki eksportowe, mimo że Forte sprzedaje właściwie na całym świecie. Eksportuje do 40 krajów, w tym Afryki Północnej i Chin. Coraz więcej firm nie wytrzymuje konkurencji z firmą Macieja Formanowicza i tym sposobem może ona zdobywać coraz większe udziały w rynku. W tym roku firma chce wyprodukować 4 mln sztuk mebli.

REKLAMA

Plany na przyszłość

Dziś Forte ma cztery nowoczesne zakłady produkcyjne w Ostrowi Mazowieckiej, Suwałkach, Białymstoku i Hajnówce. Nakłady inwestycyjne do 2021 roku mają sięgnąć 600 mln zł – Chcemy iść w kierunku integracji pionowej, czyli chcemy wytwarzać własną płytę wiórową. Surowiec, który jest nam potrzebny do produkcji mebli. Chodzi o to, żebyśmy mieli dostęp do surowca podstawowego. Producenci płyt nie są za bardzo zainteresowani produkcją surowej płyty bo ona daje mniejszą wartość dodaną. My tą nadwyżkę zdolności, którą planujemy zainstalować chcemy pokryć własną produkcją płyty wiórowej. Musimy rozbudować zdolności produkcji mebli – tłumaczy Maciej Formanowicz. To pozwoli firmie nawet podwoić obroty.

Społeczna Odpowiedzialność Biznesu

Forte robi wszystko, żeby zaspokoić oczekiwania klienta, ale dba także o swoich pracowników. Po to powstała Akademia Forte – Kształcimy nie tylko kadry, ale także pracowników średniego szczebla. U nas pracuje 400 ludzi z wyższym wykształceniem. We współpracy z Politechniką Warszawską otworzyliśmy studia podyplomowe dla tych pracowników. Akademia Forte zajmuje się też kształceniem pracowników produkcyjnych. Chodzi o to, żebyśmy wszyscy uczyli się nie tyle wiedzy fachowej z obsługi maszyn, czy prowadzenia technologii, ale żebyśmy się uczyli nowoczesnych procesów zarządzania, rozumienia jakości, rozumienia klienta wewnętrznego – wyjaśnia prezes Forte.

Poza tym Maciej Formanowicz stworzył dla swoich pracowników, a właściwie ich dzieci dwujęzyczne przedszkole z oddziałem żłobkowym. Wszystko po to by zachęcić do pracy w nowoczesnej i prężnie rozwijającej się firmie.

Kamil Piechowski, abo

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej