W Europie spadki na giełdach. Popołudniowe dane z USA chyba niewiele zmienią
W Europie spadki na giełdach, z wyjątkiem Mediolanu, bo tam lekkie wzrosty. Nie wiadomo czy popołudniowe dane z amerykańskiej gospodarki coś zmienią na rynkach, bo inwestorzy już myślą o świątecznym stole - podają maklerzy.
2016-12-22, 09:59
W czwartek po południu podany zostanie trzeci, końcowy odczyt PKB Stanów Zjednoczonych za III kw. Oczekuje się, iż w ujęciu zanualizowanym wzrost gospodarczy w USA wyniósł w tym okresie 3,3 proc., o 0,1 pkt. proc. więcej niż w II odczycie.
Na rynek napłyną także wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałe w USA za listopad (oczekuje się spadku wskaźnika mdm powyżej 4 proc.) i dane na temat dochodów i wydatków Amerykanów za ten miesiąc. Tu konsensus zakłada natomiast wzrost odpowiednio o 0,3 proc. mdm (dochody) oraz o 0,4 proc. mdm (wydatki).
Uwaga rynku skupi się również na odczycie deflatora PCE za XI, który w ujęciu bazowym stanowi preferowaną przez Fed miarę inflacji.
Oprócz tego, w czwartek opublikowany zostanie wskaźnik zaufania konsumentów amerykańskich Conference Board za XI oraz indeks cen domów FHFA za ten sam miesiąc.
A tymczasem ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku odbiły się po spadku w środę o 1,5 proc. Zapasy ropy w USA jednak wzrosły, a nie spadły - jak to przedstawił we wtorek Amerykański Instytut Paliw (API).
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest teraz wyceniana po 52,53 USD, po zwyżce o 4 centy.
Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zyskuje 9 centów do 54,55 USD za baryłkę.
API podał, że zapasy ropy w USA spadły o 4,15 mln baryłek, a Departament Energii wyliczył z kolei, że zapasy wzrosły o 2,26 mln baryłek, po raz pierwszy od 5 tygodni.
Na giełdach w Europie w czwartek obrót akcjami włoskiego banku Monte Paschi został zawieszony, bo walory tej instytucji spadły na giełdzie w Mediolanie o 9,8 proc., a zawieszono je przy spadku o 6,8 proc. Na rynku są obawy, że bankowi nie uda się pozyskać 5 miliardów euro nowych funduszy.
Sytuacja włoskich kredytodawców może się jednak poprawić, bo rząd w środę otrzymał zgodę obu izb parlamentu na podwyższenie długu publicznego o 20 miliardów euro. Władze Włoch przygotowują się do ratowania m.in. Banca Monte dei Paschi di Siena SpA i innych banków, które mają problemy z finansami.
Analitycy wskazują, że rozwiązanie problemów Banca Monte dei Paschi zredukowałoby ryzyko systemowe w sektorze bankowym Włoch.
abo
REKLAMA