Antybiotyki w drobiu? To mit
Przemysłowa hodowla drobiu rządzi się bardzo ściśle określonymi prawami, zwłaszcza dotyczącymi stosowania antybiotyków. O tym kiedy można je wykorzystywać mówi Rajmund Paszkowski, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa.
2017-07-04, 09:45
Posłuchaj
- Regulacje służb i przepisów weterynaryjnych określają w jakich przypadkach można stosować antybiotyki w przy tuczu drobiu. Jest to dozwolone, gdy stada są zaatakowane chorobą, która jest tak groźna, że w przypadku nie zastosowania antybiotyku stado by padło – wyjaśnia gość.
Kluczowa jest kwarantanna
Jak muszą postępować hodowcy drobiu, jeśli już zmuszeni byli do zastosowania antybiotyków?
- Jest regulacja prawna, która mówi, że musi być kwarantanna, od momentu zastosowania antybiotyku do momentu uboju, aż organizm zniweluje te zawartości, które tam występują. Bada się mięso, które mogłoby był ewentualnie porażone tym antybiotykiem i jest kierowane do handlu – podkreśla.
Gra nie warta świeczki
Skierowanie do handlu mięsa ze śladem antybiotykowym , w przypadku wykrycia tego procederu powoduje natychmiastową utylizację mięsa na koszt producenta. Rajmund Paczkowski podkreśla, że takie postępowanie po prostu się hodowcom nie opłaca.
- Jest to wyraźnie nie opłacalne dla hodowców. Dużo większe straty powstaną z tytułu utylizacji tych produktów, niż korzyść wynikająca ze stosowania antybiotyków – dodaje.
W 2016 r. krajowa produkcja drobiu przekroczyła 3,1 mln ton żywca, blisko 40 procent tej produkcji zostało wyeksportowane.
Elżbieta Mamos, abo
REKLAMA
REKLAMA