3,5% - polski wzrost PKB zaskoczył wszystkich
Nie dość, że świecimy przykładem w UE pod względem tempa wzrostu, to najnowsze dane GUS o PKB przebiły oczekiwania ekonomistów
2010-08-30, 14:35
Posłuchaj
Wzrost PKB sięgnął 3,5 proc. Kryzys zdaje się Polski już nie imać.
Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w II kwartale 2010 roku o 3,5 proc. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Rynek spodziewał się, że wzrostu PKB o 3,2 proc. W I kwartale br. PKB wzrósł o 3 proc.
Rzecznik GUS Wiesław Łagodziński uważa, że dotychczasowe dwa kwartały bardzo dobrze wróżą polskiej gospodarce.
Gospodarka rośnie, bo chcemy kupować i budować
Głównymi czynnikami wzrostu okazały sie popyt krajowy (3,8% wpływu na wzrost), częste zakupy (tzw. spożycie miało 2,2% wpływu na wysokośc PKB), zakupy dużych rzeczy i urządzeń (tzw. akumulacja stanowiła 1,6% PKB).
Liczony rok do roku popyt krajowy był wyższy o 3,9 proc. Tymczasem rynek spodziewał się wzrostu 3 proc.
GUS poinformował w komunikacie, że tzw. wartość dodana brutto w gospodarce narodowej w II kwartale 2010 r., w porównaniu z analogicznym okresem 2009 roku, była wyższa o 3 proc., w przemyśle wzrosła o 13,1 proc., a w budownictwie o 4 proc.
Spadł za to poziom inwestowania pieniędzy przez przedsiębiorstwa w zapasy i dobra trwałe (popyt inwestycji w ramach PKB obniżył sie o 0,3 pkt procentowe). Natomiast dodatni wpływ (1,9 pkt proc.) miała zmiana zapasów. Także eksport netto miał ujemny wpływ na wzrost gospodarczy i spadł -0,3 pkt procenowe.
Wzrosły przychody w usługach
Wielu obszarom sektora usług udało się zwiększyć poziom przychodów, które zostają firmom po opłaceniu kosztów - wzrosła tzw. wartość dodana.
"W II kwartale 2010 r. odnotowano wzrost wartości dodanej brutto w sektorze usług rynkowych w skali roku - o 0,3 proc. Wartość dodana brutto w handlu i naprawach wzrosła o 4,2 proc., a w transporcie, gospodarce magazynowej i łączności o 5,9 proc. Utrzymał się głęboki spadek wartości dodanej brutto w pośrednictwie finansowym w porównaniu z analogicznym okresem 2009 roku - o 28,3 proc." - napisał GUS.
Niższe inwestycje nie przeszkodziły wzrostowi
II kwartał był okresem niższego poziomu inwesetycji (nakłady na środki trwałe). To rozczarowało analityków, którzy oczekwali wzrostu. Nakłady brutto na środki trwałe były o 1,7 proc. niższe niż przed rokiem, a rynek spodziewał się, że wzrosną o 1,1 proc.
Dlatego też stopa inwestycji stanowiła 17,8 proc. produktu krajowego brutto w cenach bieżących, podczas gdy rok temu wyniosiła 19,4 proc. - wyjaśnił GUS.
Spadek inwestycji nie był jedynym hamulcem, który okazał się zbyt słaby dla silnej polskiej gospodarki. GUS poinformował, że w porównaniu z poprzednim kwartałem PKB tzw. wyrównany sezonowo (oczyszczony z czynników sezonowych, np. dni wolnych od pracy, liczony w cenach stałych przy roku odniesienia 2000) wzrósł realnie o 1,1 proc. i był o 3,8 proc. wyższy niż przed rokiem.
Realny wzrost także godny pochwały
W komunikacie GUS napisał, że wartość dodana brutto w gospodarce narodowej w II kwartale 2010 r. wzrosła realnie o 0,6 proc., w przemyśle o 2,1 proc., a w budownictwie o 3,5 proc. GUS zaznaczył, że w tym ostatnim przypadku w I kw. zanotowano spadek 0,5 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Z kolei w sektorze usług rynkowych wartość dodana brutto w II kw. zmalała realnie o 0,1 proc., a popyt krajowy wzrósł o 1,1 proc. Z kolei spożycie ogółem wzrosło realnie o 0,6 proc., spożycie indywidualne było większe o 0,7 proc., a nakłady brutto na środki trwałe wzrosły realnie o 12,9 proc. GUS zaznacza, że w tym ostatnim przypadku w I kwartale zanotowano spadek o 12,2 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem.
tk, PAP, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA