"Gazprom stara się wywierać nacisk na Europę". Polscy europosłowie interweniują ws. Nord Stream 2
Polscy europosłowie interweniują w Komisji Europejskiej w sprawie Nord Stream 2. Budowa rurociągu została zakończona, ale potrzebna jest certyfikacja, by gaz mógł nim popłynąć.
2021-09-18, 06:40
Zgodnie z procedurami, najpierw będzie to decyzja niemieckiego regulatora, która później musi być zatwierdzona przez Komisję Europejską. Europoseł Anna Fotyga spytała, jakie działania zamierza podjąć Komisja, by wyegzekwować spełnienie przez Nord Stream 2 wymogów unijnego prawa, czyli trzeciego pakietu energetycznego. Europoseł Jerzy Buzek przypomniał, że Bruksela może zastosować tak zwane środki tymczasowe wobec rosyjskiego monopolisty, jeśli uruchomi on rurociąg nielegalnie.
Powiązany Artykuł

"Nie będziemy stali pod pręgierzem szantażu". Sasin o bezpieczeństwie energetycznym Polski
Ustępstwa
Pytanie europoseł Anny Fotygi dotyczyły przyszłych działań Komisji, które zagwarantują, że odrzucone zostaną wszelkie ustępstwa, które byłyby sprzeczne z unijnym prawem. Gazprom chce mieć Nord Stream 2 na wyłączność, ale jeśli europejskie przepisy będą zastosowane, to straci pełną kontrolę nad rurociągiem.
W odpowiedzi komisarz do spraw energii powtórzyła, że Nord Stream 2 nie jest potrzebny z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw i nie wspiera celu, jakim jest dywersyfikacja źródeł energii w Unii. - Celem Komisji zawsze było zapewnienie, aby gazociąg Nord Stream 2 - jeśli zostanie zbudowany - był eksploatowany w przejrzysty i niedyskryminujący sposób, przy zagwarantowaniu nadzoru regulacyjnego, zgodnie z prawodawstwem Unii - napisała Kadri Simson.
Posłuchaj
Komisarz poinformowała, że w sprawie certyfikacji nie otrzymała jeszcze wniosku od niemieckiego regulatora do zaopiniowania. - Dalsze działania w tej sprawie będą zależały od tego wniosku - dodała Kadri Simson.
REKLAMA
Sprawa certyfikacji Nord Stream 2 jest teraz kluczowa, a Gazprom chce wymusić uruchomienie rurociągu, argumentując to pustkami gazu w magazynach i wysokimi cenami.
- Nord Stream 2 a polityka. Jakóbik: są politycy, którzy zawsze będą wspierać ten kierunek
- Unijny raport dotyczący relacji z Rosją. W projekcie m.in. o Nord Stream 2 i wraku tupolewa
Grupa ponad 40 europosłów zażądała od Komisji dochodzenia. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka widziała list w tej sprawie. Deputowani napisali, że konieczne jest pilne śledztwo dotyczące umyślnych manipulacji rynkowych ze strony Gazpromu i naruszenia unijnych reguł dotyczących konkurencji. - To rodzi podejrzenia, że Gazprom świadomie stara się wywierać nacisk na Europę, by zgodziła się na uruchomienie Nord Stream 2, mimo jego niezgodności z unijnymi regulacjami - podkreśliła grupa europosłów.
Pod listem podpisało się 14 polskich deputowanych: Anna Fotyga, Anna Zalewska, Beata Kempa, Elżbieta Rafalska, Elżbieta Kruk, a także Andrzej Halicki, Jerzy Buzek, Adam Bielan, Patryk Jaki, Zbigniew Kuźmiuk, Witold Waszczykowski, Jacek Saryusz-Wolski, Robert Biedroń i Marek Belka.
REKLAMA
Na wniosek Jerzego Buzka w mailu wysłanym wraz z listem napisano, że Komisja ma instrumenty, żeby przeciwdziałać łamaniu prawa przez Gazprom. Jeśli Nord Stream 2 zostanie uruchomiony bez certyfikacji, czyli nielegalnie, Bruksela może nakazać natychmiastowego wstrzymanie eksploatacji i zagrozić karami finansowymi. Przedstawiciele Gazpromu mówią, że gaz mógłby popłynąć już od 1 października.
dz
REKLAMA