Rynek pracy "nie zauważa" problemów gospodarki. Rośnie zatrudnienie i składki na ZUS
W pierwszym półroczu 2022 r. przychody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych były wyższe o ponad 17 proc. wobec poprzedniego roku. Wpływy ze składek wzrosły o 13 proc. - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". "Mamy silny rynek pracy, który nadal nie odczuwa konsekwencji negatywnych zjawisk, jakie zaczynają zachodzić w gospodarce" - czytamy.
2022-09-07, 07:52
Gazeta pisze, że z informacji o sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w pierwszych sześciu miesiącach wpływy ze składek wyniosły 130 mld zł wobec 115 mld rok wcześniej. Wzrostowy trend utrzymał się też w wakacje.
Według informacji "DGP" tylko w sierpniu na konta w ZUS od przedsiębiorców wpłynęło 32 mld zł (rok wcześniej 27 mld zł), wzrost wyniósł jeszcze więcej - blisko 19 proc.
Dwa razy więcej niż średnia w UE
Gazeta zaznacza, że tak wysoki wskaźnik to zagadka, może być pochodną dużych premii wypłaconych w lipcu, od których składka wpłynęła w sierpniu.
"Ku zaskoczeniu analityków płace w lipcu wzrosły aż o 15,8 proc., na co złożyły się m.in. premie w leśnictwie i rolnictwie" - dodaje.
REKLAMA
Co jest przyczyną tak dobrych wyników FUS?
- Mamy silny rynek pracy, który nadal nie odczuwa konsekwencji negatywnych zjawisk, jakie zaczynają zachodzić w gospodarce pod wpływem szoku energetycznego i wysokiej inflacji - podkreśla w rozmowie z "DGP" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
W pierwszym półroczu płace rosły w ślad za inflacją (dopiero w maju realnie spadły), a to przyczyniało się do wzrostu funduszu. Do tego jest więcej zatrudnionych zarówno w związku z popandemicznym odbiciem, jak i w efekcie napływu uchodźców z Ukrainy, których spora część zaczęła prace.
"Na koniec II kwartału zatrudnienie w Polsce w porównaniu z IV kwartałem 2019 r., czyli okresem przed pandemią, wzrosło o 2,7 proc. To blisko dwa razy więcej niż średnia w UE" - zaznacza "DGP".
REKLAMA
Liczba ubezpieczonych wzrosła
- Dane ZUS na koniec lipca wskazują, że liczba płatników składek i ubezpieczonych, w tym cudzoziemców, cały czas rośnie, a także jest znacznie wyższa niż przed wybuchem epidemii - podkreśla z kolei prezes ZUS Gertruda Uścińska.
Jak wylicza: liczba ubezpieczonych wyniosła na koniec lipca 15,85 mln osób, to wzrost w stosunku do lutego 2020 r. o 368 tys.; cudzoziemców w ubezpieczeniu emerytalnym było w lipcu 1,02 mln, więcej o 355 tys. niż w lutym 2020 r.
"Bezpośrednim efektem szybko rosnących wpływów jest podwyższenie wskaźnika wydolności FUS, który pokazuje, jaka część świadczeń jest pokrywana ze składek. Na koniec II kwartału znalazł się on na historycznie wysokim poziomie 86,4 proc. (za całe półrocze jest nieco niższy - 84,6 proc.)" - informuje gazeta.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA