Co piąta firma ma problem z mobbingiem. "Pracownicy się boją"

Niemal 19 proc. ankietowanych szefów firm i ich liderów zadeklarowało, że w ostatnich 12 miesiącach otrzymało zgłoszenia o mobbingu. Zdaniem ekspertów występowanie tego zjawiska może mieć jednak szerszy zasięg. 

2025-11-06, 14:45

Co piąta firma ma problem z mobbingiem. "Pracownicy się boją"
Pracownicy biurowi. Foto: Andrzej Zbraniecki/East News

Najważniejsze informacje w skrócie: 

  • 18,8 proc. liderów firm i organizacji otrzymało zgłoszenia o mobbingu w ich organizacjach. Dotyczy to ostatnich 12 miesięcy
  • Aż 72,7 proc. ankietowanych szefów twierdzi, że takich problemów w ich firmach i instytucjach nie było, a 8,5 proc. nie pamięta, by coś takiego miało miejsce
  • Eksperci uważają, że zjawisko mobbingu jest powszechniejsze niż może się wydawać na podstawie wyników badania liderów firm. Wpływ na to ma wiele czynników, poczynając od wielkości miejscowości, w której mieści się firma

Mobbing w niemal jednej piątej firm

W ciągu ostatnich 12 miesięcy blisko 19 proc. liderów firm i organizacji otrzymało zgłoszenia o występujących w ich strukturach zachowaniach o charakterze mobbingowym - wynika z raportu UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl. W ocenie ekspertów, powszechność mobbingu może być większa.

Jak wskazano w raporcie, 18,8 proc. tzw. liderów firm i organizacji zadeklarowało, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy otrzymali zgłoszenia o występujących w ich strukturach zachowaniach mobbingowych. Według aż 72,7 proc. respondentów w ich firmach taki problem nie wystąpił. Z kolei 8,5 proc. ankietowanych nie pamięta, czy coś takiego miało miejsce.

- Choć z perspektywy statystycznej liczba zgłoszeń może wydawać się umiarkowana, należy pamiętać o specyfice tego zjawiska. W obszarze, który wciąż funkcjonuje w cieniu tabu, niemal co piąta organizacja przyznała, że mierzyła się z jakimś sygnałem w tej kwestii. Może to świadczyć o rosnącej świadomości pracowników i większej odwadze w dochodzeniu swoich praw, ale też o tym, że problem wciąż nie został systemowo rozwiązany - ocenił Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl.

Pracownicy nie zgłaszają mobbingu ze strachu przed konsekwencjami

Ekspert zwrócił uwagę, że pracownicy często nie zgłaszają, że padli ofiarą zachowań mobbingowych, ponieważ obawiają się konsekwencji zawodowych, napiętnowania czy braku ochrony ze strony pracodawcy. To zaś jego zdaniem oznacza, że odnotowanie zgłaszania mobbingu w niespełna 19 proc. firm i organizacji może być wierzchołkiem góry lodowej. 

Michał Murgrabia, drugi ze współautorów raportu zauważył, że w razie bierności ofiary mobbingu wynikającej np. z zastraszenia, mobbing powinien być zgłaszany np. przez zaufaną osobę: kolegę z zespołu, działu HR, przełożonego lub nawet zewnętrznego sygnalisty.

- Przepisy dotyczące ochrony sygnalistów mogą skłaniać osoby świadome problemu do interwencji, zwłaszcza w organizacjach, gdzie istnieje formalny kanał anonimowy lub funkcjonują regulacje motywujące do zgłaszania naruszeń. To daje pośrednikom szansę interweniować w imieniu ofiary - stwierdził ekspert.

Jak przypomnieli autorzy raportu, zgodnie z unijną dyrektywą implementowaną również w Polsce, pracodawcy muszą zapewnić bezpieczne i poufne kanały do zgłaszania nieprawidłowości – także dotyczących mobbingu czy dyskryminacji. W praktyce oznacza to, że zgłoszenie nie musi pochodzić wyłącznie od ofiary. Coraz częściej to osoby z otoczenia, które nie godzą się na niewłaściwe zachowania, mogą, nawet bez wiedzy ofiary, uruchomić procedurę wyjaśniającą w sprawie mobbingu. 

- Niepokój powinien natomiast budzić odsetek liderów, którzy deklarują brak wiedzy w tym zakresie. Taka odpowiedź może sugerować deficyty w systemach raportowania, brakuje przejrzystych procedur antymobbingowych lub kultura monitorowania zjawisk niepożądanych pozostaje niska. Z perspektywy zarządzania ryzykiem w organizacji to sygnał, że temat nie zawsze znajduje właściwe miejsce w strukturach compliance i HR - podkreślił Pajdak.

Mobbing częściej zgłaszany jest w mniejszych miejscowościach i średniej wielkości firmach

Z raportu wynika, że otrzymanie zgłoszeń dotyczących mobbingu deklarowali głównie respondenci pracujący lub prowadzący firmę w miejscowości liczącej od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców (wśród nich 25 proc.) lub w mieście mającym od 100 tys. do 199 tys. ludności (również 25 proc.). Głównie byli to ankietowani zajmujący stanowisko dyrektora lub partnera zarządzającego (40,5 proc.), z firm i organizacji zatrudniających 200-250 osób (38,9 proc.), a także z branży consultingowej i doradztwa strategicznego (35,3 proc.).

- W mniejszych miejscowościach relacje międzyludzkie są często bardziej bezpośrednie, co może sprzyjać zarówno występowaniu napięć, jak również gotowości do zgłoszeń, bo społeczność jest mniej anonimowa. Z kolei w miastach liczących 100-199 tys. mieszkańców działa też sporo firm średniej wielkości, w których struktury są wystarczająco duże, by formalne kanały istniały, ale nie tak rozbudowane, by sprawy ginęły w odmętach biurokracji - stwierdził Murgrabia.

Zwrócił też uwagę na wysoki odsetek zgłoszeń w firmach z branży consultingowej, co w jego opinii da się wytłumaczyć panującymi w niej intensywnymi relacjami interpersonalnych, wysokimi oczekiwaniami i związaną z tym presją.

- To środowiska, w których konflikty i naruszenia relacji bywają bardziej widoczne - skomentował Murgrabia.

Badanie zostało przeprowadzone przez UCE Research i platformę ePsycholodzy.pl na losowo wybranej próbie 505 liderów biznesu. Wśród nich byli prezesi, właściciele firm, założyciele i współzałożyciele, członkowie zarządu, dyrektorzy, partnerzy zarządzający, dyrektorzy oddziałów, general managerowie, country managerowie i dyrektorzy.

Czytaj także: 

StartFragment

Źródło: PAP/Andrzej Mandel

Polecane

Wróć do strony głównej