Szpital w Lublinie zejdzie pod ziemię. Budują medyczną twierdzę na czas wojny
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Lublinie chce być gotowy na każdy scenariusz, w tym konflikt zbrojny. Placówka planuje gigantyczną inwestycję wartą 450 mln zł, która pozwoli przenieść leczenie pod ziemię. Dyrektorzy innych szpitali alarmują jednak: "w razie godziny W, prądu starczy nam na parę dni".
2025-11-20, 15:57
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Szpital uniwersytecki w Lublinie planuje przebudowę mającą dostosować placówkę do działania w warunkach wojennych
- Efektem przebudowy ma być system podziemnego leczenia i ochrony
- Koszt budowy obiektu z częścią podziemną szacuje się na ok. 450 mln złotych, całość inwestycji to ponad miliard złotych
Szpital schodzi pod ziemię
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Lublinie planuje budowę ogromnego systemu podziemnego leczenia i ochrony. W placówce od początku wojny pracownicy szkoleni są z medycyny pola walki, a do tego regularnie leczeni są pacjenci ranni na wojnie za pobliską granicą.
Inwestycja na 450 mln złotych ma utworzyć podziemną infrastrukturę kryzysową. Będzie mogła ona służyć zarówno w razie wojny, jak i w razie katastrof naturalnych. Całość - składająca się z większej liczby budynków i warta 1 md zł - ma być gotowa w 2027 roku.
Środki na inwestycję mają pochodzić nie z Narodowego Funduszu Zdrowia czy środków własnych. Pieniądze mają wyłożyć MON i MSWiA.
Podziemny szpital w Lublinie: infrastruktura dual-use
Najnowsza inwestycja USK nr 1: nowy gmach z podziemnymi kondygnacjami zaprojektowanymi w unikalnym standardzie bezpieczeństwa militarnego.
Kluczowe aspekty projektu (ponad 1 mld zł)
Cel codzienny (czas pokoju)
To nowy Gmach Główny Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Podziemia na co dzień służą jako nowoczesna diagnostyka, zaplecze logistyczne oraz parking podziemny.
Aspekt militarny (dual-use)
Podziemia zaprojektowano tak, by w czasie zagrożenia mogły pełnić funkcję w pełni operacyjnego szpitala polowego/schronu. Ma to wytrzymać ostrzał lub zawalenie się pięter.
Autonomia i funkcjonalność
Szpital podziemny ma własne systemy wentylacji z filtrami (przed skażeniem chemicznym/radiologicznym) i własne zasilanie. Parkingi mają wyprowadzone przyłącza tlenu i prądu na miejsca postojowe.
Podsumowanie inwestycji dual-use
"Podziemny szpital" to w rzeczywistości supernowoczesny SOR i parking z funkcją schronu militarnego, ukryty pod nowym skrzydłem USK nr 1 w centrum Lublina. Jest to odpowiedź państwa na ryzyko geopolityczne na wschodniej flance NATO.
* Inwestycja warta jest ponad 1 miliard złotych i jest jedną z największych w historii wschodniej Polski.
Szpitale powinny szykować się na ewentualną wojnę
Dyrektorzy placówek medycznych, do których dotarło Radio ZET uważają, że Polska powinna przyspieszyć prace nad przygotowaniem szpitali na wypadek konfliktu zbrojnego. I nie chodzi tu tylko o budowę szpitali-schronów. Placówki mają bowiem problem, by w razie potrzeby zapewnić awaryjne dostawy energii czy skompletować zapasy leków.
– Na to, niestety, nie jesteśmy przygotowani. W razie jakiejś katastrofy prądu i leków starczy nam zaledwie na parę dni – powiedział Radiu ZET Arkadiusz Bratkowski, dyrektor szpitala w Hrubieszowie na Lubelszczyźnie.
Resorty obrony, spraw wewnętrznych i zdrowia prowadzą w tej sprawie regularne spotkania międzyresortowe, ale efektów nie widać.
StartFragment
- Pokrowsk w ogniu walk. Rośnie liczba starć, Ukraińcy bronią miasta
- Miliardy wyparowały z NFZ. Odkryliśmy mechanizm "kreatywnej księgowości"
- Dramat w służbie zdrowia. NFZ nie płaci, szpitale ratują się upadłością
Źródło: RadioZET/Andrzej Mandel